Amal Clooney, podczas dyskusji na forum ONZ, bez ogródek opisała dokonywane, jej zdaniem, zbrodnie wojenne Rosji dokonywane w Ukrainie. "Ukraina dzisiaj jest rzeźnią w samym sercu Europy" - stwierdziła. Jak wyjaśniła, "agresywna wojna Putina" jest tak szokująca i oburzająca, że Ukraińcy nie wierzyli, iż może się to wydarzyć - nawet mimo ostrzeżeń USA i przy "długiej przeszłości kryminalnej Rosji".
Amal Clooney wzywa ONZ do skupienia na wojnie w Ukrainie
Clooney jest członkinią międzynarodowego zespołu prawników, doradzającego Ukrainie, a także współpracuje z Międzynarodowym Trybunałem Karnym (z ang. ICC - International Criminal Court), który zajmuje się m.in. ludobójstwami i zbrodniami wojennymi.
Prawniczka na forum ONZ opowiedziała o doniesieniach dot. zbrodni w Ukrainie:
Wciąż czytam nagłówki wiadomości i nie bardzo wiem, jak je przetwarzać. Czy to możliwe, że tysiące dzieci są siłą deportowane do Rosji? Czy to możliwe, że nastoletnie dziewczynki są gwałcone na ulicach, na oczach swoich rodzin i sąsiadów? Czy naprawdę budynek, na którym napisano "dzieci", został zbombardowany? Czy cywile w Mariupolu są obecnie w systematyczny sposób torturowani i głodzeni na śmierć? Niestety, odpowiedź to "tak" - mówiła Clooney.
Jak wyjaśniała Clooney, wzywa ONZ do skupienia na sprawie zbrodni wojennych, by nie stało się tak samo, jak w przypadku działań ISIS w Iraku i Syrii. Prawniczka przypomniała, że w 2017 r. ONZ przegłosowało lobbowane przez nią rozwiązanie, czyli utworzenie zespołu odpowiedzialnego za zbieranie i przechowywanie dowodów na potencjalne zbrodnie wojenne dokonywane przez ISIS w Iraku. Po pięciu latach od tamtego głosowania wszelkie dowody jednak nadal są tylko magazynowane przez ONZ, bo "nie ma międzynarodowego sądu, który wytoczyłby proces wobec ISIS".
Międzynarodowy Trybunał Karny nie mógł bowiem zająć się sprawami z Iraku i Syrii, bo kraje te nie są członkami ICC.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Ukraina i Rosja także nie są członkami ICC, bo choć podpisały traktat członkowski, to nie ratyfikowały go. Ukraina jednak zadeklarowała dwukrotnie akceptację jurysdykcji Trybunału wobec wydarzeń na jej terytorium. Pierwsza deklaracja dotyczyła lat 2013-2014, kiedy to Rosja dokonała aneksji Krymu, a druga była bezterminowa - obejmuje cały okres od 2014 r. Dzięki temu na początku marca główny prokurator ICC Karim Khan objął śledztwem wszelkie możliwe zbrodnie Rosji w Ukrainie. Khan dołączył także do zespołu Unii Europejskiej, badającego sprawę zbrodni wojennych Rosjan.
Jednocześnie, swoje stanowisko już w marcu w tej sprawie zaprezentował Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości. MTS ogłosił, iż inwazja Rosji na Ukrainę była nielegalna i wezwał do jej zaprzestania. Odrzucił jednak zarzuty dot. ludobójstwa.