Przepływy gazu z Rosji do Niemiec przez Nord Stream 1 spadły do poziomu stanowiącego zaledwie 40 proc. przepustowości gazociągu. "To dodatkowy impuls dla inflacji i ryzyko dalszego spowolnienia europejskiego wzrostu gospodarczego" - ocenia Goldman Sachs, jeden z najbardziej wpływowych amerykańskich banków na świecie.
Goldman Sachs ma dla nas złe wieści. Strefa Euro jest na skraju załamania
W tej sytuacji ekonomiści obniżyli swoje szacunki, oceniając, że w drugiej połowie tego roku strefa euro znajdzie się na krawędzi recesji. Jednocześnie bank podniósł prognozy inflacji – jej szczyt na poziomie 10,3 proc. nastąpi we wrześniu.
W osobnym raporcie bank pisze o wpływie obaw przed recesją i sytuacji na rynku energii na waluty z rynków wschodzących. Ponieważ Polska stara się uniezależnić od importu rosyjskich surowców energetycznych, złoty może być bardziej odporny na doniesienia z frontu gazu niż forint.
Już od kilku tygodni analitycy rewidują w dół swoje oczekiwania co do wzrostu gospodarczego na Starym Kontynencie. Za zmianami prognoz dla Europy stoją, poza kontrakcją realnego dochodu gospodarstw domowych i fatalnymi nastrojami konsumentów, przede wszystkim czarne chmury zbierające się nad przemysłem.
W ostatnich ankietach PMI obserwujemy wyraźny spadek relacji nowych zamówień do zapasów i to pomimo lepszych niż oczekiwano danych (też PMI) z Chin.
MFW: Możliwa globalna recesja w przyszłym roku
W środę z kolei szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego powiedziała, że perspektywy dla gospodarki światowej znacznie się pogorszyły i możliwa jest globalna recesja w przyszłym roku. Georgiewa zapowiedziała trzecią w tym roku rewizję prognozy wzrostu globalnego PKB z obecnych 3,6 proc. na 2022 po 6,1 proc. w 2021.
Nowe prognozy mają zostać opublikowane pod koniec lipca, a rewizja w kwietniu wyniosła prawie 1 punkt procentowy. Szefowa MFW stwierdziła, że długotrwałe zaostrzenie warunków finansowych skomplikowałoby perspektywy dla gospodarki światowej, ale dodała, że kluczowe jest opanowanie gwałtownie rosnącej inflacji. W walce z inflacją, wezwała do lepszej koordynacji działań między polityką fiskalną i pieniężną.
Recesja to duży cios dla Polski
W środę pisaliśmy, że potencjalne gospodarcze straty wynikające z braku dostaw gazu z Rosji są szacowane w Niemczech na 6-12 proc. PKB z zagrożeniem dla 5-6 mln miejsc pracy.
Co to oznacza dla Polski? Niemcy są naszym największym partnerem handlowym. Ich problemy szybko przelałyby się na nasze podwórko, ścinając wzrost PKB, uderzając w przemysł i branże eksportowe.
- Zagrożeniem dla polskiego przemysłu jest recesja w Niemczech. Prognozy formułowane przez niemieckie firmy systematycznie spadają od początku wojny. Polskie firmy mocno odczują skutki problemów za zachodnią granicą - wyjaśniali kilka dni temu ekonomiści PIE.