Eksperci PIE oszacowali, czy nowe cła zapowiedziane przez Donalda Trumpa, zaszkodzą polskiej gospodarce. Jak wskazują autorzy analizy, eksport stali i aluminium z Polski do Stanów Zjednoczonych w 2024 roku utrzymał się na podobnym poziomie jak rok wcześniej. Stanowił on niecałe 2 proc. całkowitego eksportu do USA. Co ciekawe, wartość sprzedaży tych produktów systematycznie rosła nawet w okresie obowiązywania ceł wprowadzonych przez administrację Donalda Trumpa.
Sytuacja wygląda podobnie w przypadku całej Unii Europejskiej. W 2023 roku unijny eksport stali i aluminium do USA osiągnął wartość 11,5 mld euro, co odpowiadało 2 proc. całkowitego eksportu do tego kraju oraz 0,4 proc. eksportu UE poza jej granice. W 2023 roku odnotowano 5-procentowy spadek sprzedaży, co wiązało się głównie z kryzysem energetycznym wywołanym agresją Rosji na Ukrainę.
Znaczenie dla sektora
Dla unijnego przemysłu stalowego i aluminiowego rynek amerykański pozostaje istotnym kierunkiem eksportowym. W 2023 roku aż 17 proc. pozaunijnego eksportu tych produktów trafiło do USA. Jednak biorąc pod uwagę również handel wewnątrz UE, udział ten spada do około 4 proc.
Polski eksport stali i aluminium jest silnie powiązany z europejskimi łańcuchami dostaw. Aż 83 proc. tych produktów trafia na rynek unijny, stanowiąc niemal 5 proc. wartości całkowitego eksportu Polski do UE. Choć bezpośredni wpływ amerykańskich ceł może być ograniczony, to w dłuższej perspektywie większe znaczenie mogą mieć ewentualne kolejne ograniczenia, szczególnie w sektorze motoryzacyjnym.
Unia Europejska musi być przygotowana na możliwe zmiany w przepływach handlowych. Od 12 marca nowe amerykańskie cła mają objąć także inne kraje, w tym Meksyk, Kanadę, Brazylię i Koreę Południową, co może skłonić ich producentów do zwiększenia eksportu na rynek europejski.