Obostrzenia, o których mówił w poniedziałek Andrusiewicz, to noszenie masek w strefach żółtych czy niedziałanie lokali gastronomicznych po godz. 22.00 w strefie czerwonej oraz ograniczenia liczebności wesel.
Nowe restrykcje miały być wprowadzone w przyszłym tygodniu.
- To o czym dzisiaj rozmawiamy, to jest kwestia, czy nie wprowadzimy tych obostrzeń szybciej, jeśli będziemy obserwowali rosnące wyniki – powiedział rzecznik resortu zdrowia. - Jeśli będziemy obserwowali kolejne rekordy w najbliższych dniach, na pewno zdecydujemy się wprowadzić te obostrzenia szybciej.
W poniedziałek ma zapaść decyzja o zwiększeniu liczby łóżek w szpitalach dla pacjentów z COVID-19.
Rzecznik resortu zdrowia przyznał, że przez wzrost liczby zachorowań w niektórych szpitalach może zacząć brakować miejsc.
- Po to jest koordynacja i wypracowanie zasad koordynacji w opiece nad pacjentem, by pacjent nie trafiał do szpitala, w którym brakuje łóżek, tylko był przewożony do innego ze szpitali - powiedział Andrusiewicz.
Ministerstwo zdrowia odniosło się też do doniesień "Dziennika Gazety Prawnej", według których w szpitalach zaczyna brakować leku remdesivir, podawanego chorym na COVID-19.
- Lek remdesivir jest kupowany na poziomie Komisji Europejskiej, a nie przez poszczególne państwa Unii Europejskiej. Takie zostały wypracowane zasady współpracy między Unią Europejską a producentem tego leku, więc my uczestniczymy w tych negocjacjach, ale na poziomie Komisji Europejskiej - powiedział Andrusiewicz i zapewnił, że kolejna transza leku ma trafić do Polski najpóźniej 11 października.
Resort zdrowia po raz kolejny zaapelował o przestrzeganie obostrzeń i noszenie maseczek.
- To jest apel do społeczeństwa, żeby wszystkich tych, którzy lekceważą zasłanianie nosa i ust objąć swoistą infamią. To już nawet trudno nazwać egoizmem. Ci, którzy nie noszą masek, nie zachowują dystansu, narażają nas na możliwość zachorowania - powiedział Wojciech Andrusiewicz.
W poniedziałek liczba nowych przypadków zakażenia koronawirusem znów przekroczyła 2 tys. Z powodu COVID-19 zmarło 29 chorych.