W środę 19 stycznia, jak informuje Polska Agencja Prasowa, Boris Johnson złożył w Izbie Gmin sprawozdanie z walki z pandemią koronawirusa.target="_blank"> Lockdown związany z wariantem Omikron, w Wielkiej Brytanii wprowadzono na początku grudnia 2021 r. Jak przekonuje brytyjski premier, w kraju minął szczyt kolejnej fali zakażeń COVID-19.
Od pięciu dni w UK liczba dziennych zakażeń utrzymuje się poniżej 100 tys. To ogromny spadek. Dwa tygodnie temu w Wielkiej Brytanii zachorowań było 218 tys. Nadal jednak rośnie liczba zgonów z powodu koronawirusa. Ten szczyt mija ok. 14 dni po szczycie zakażeń.
- Wkrótce nadejdzie czas, kiedy będziemy mogli całkowicie usunąć wymóg prawny dotyczący izolacji, podobnie jak nie nakładamy na ludzi obowiązku izolacji w przypadku zachorowania na grypę - powiedział Boris Johnson.
Podobne zdanie przedstawił brytyjski minister zdrowia, który przyznał, że nie wyeliminujemy koronawirusa i jego kolejnych wariantów. - Zamiast tego musimy nauczyć się żyć z COVID w taki sam sposób, w jaki musimy żyć z grypą. I będziemy tej wiosny tworzyć nasz długoterminowy plan na życie z COVID-19 - zapowiedział Sajid Javid.
Johnson wycofuje lockdown dla świętego spokoju?
W trakcie debaty w Izbie Gmin pojawiły się głosy, że Johnson przedwcześnie decyduje się na zniesienie restrykcji, aby złagodzić niezadowolenie społeczne. Również części posłów z Partii Konserwatywnej, którą reprezentuje.
To przytyk w stronę premiera, związany ze spotkaniami towarzyskimi i imprezami na Downing Street, które - jak ujawniły media - miały miejsce w czasie trwania obostrzeń. Johnson jednak podkreślał, że wycofanie się z lockdownu to efekt m.in. szczepień.
Z restrykcji wprowadzonych w związku z łatwiej przenoszącym się wariantem Omikron koronawirusa na Wyspach wycofała się tylko Anglia. Bo za ochronę zdrowia w Irlandii Północnej, Walii i Szkocji odpowiadają tamtejsze rządy.
"Władze w Edynburgu i Cardiff już albo częściowo zniosły, albo zapowiedziały zniesienie restrykcji wprowadzonych w związku z Omikronem, choć tam były one surowsze niż w Anglii, a te obostrzenia, które obowiązywały wcześniej - jak noszenie maseczek - na razie pozostaną." - podaje PAP.