Ardanowski był pytany m.in o ustawę o rodzinnych gospodarstwach rolnych, która ma określić formy wsparcia dla niewielkich przedsiębiorstw rolniczych.
Zdaniem szefa resortu rolnictwa, obecne prawo jest nieprecyzyjne.
- Zależy nam na gospodarstwach mniejszych, dających utrzymanie rodzinie. Ogromne gospodarstwa są pozostałością po komunizmie - powiedział Ardanowski. - Przepisy trzeba doprecyzować. Tak, aby nie dochodziło do absurdów, o których mówił ostatnio Janusz Wojciechowski, kiedy potężna ferma chińska tuczy duńskie świnie karmiąc je amerykańską soją, a pracownicy na fermie pochodzą z Ukrainy.
Padły też pytania o tzw. Warzywniak Plus, czyli rządowy projekt powstania polskich sklepów spółdzielczych.
- W Europie spółdzielczość to jest podstawa działania - powiedział Ardanowski. - To jest praca edukacyjna nad młodym pokoleniem. Starsi, którzy pamiętają kołchozy, zmuszanie, ówczesne spółdzielnie, im spółdzielnia źle się kojarzy. Ale rolnik, który jest sam, przegrywa na rynku, nawet jeśli ma duże gospodarstwo.
Jak powiedział minister rolnictwa, nad polską siecią sklepów spółdzielczych pracuje teraz resort aktywów państwowych.
- Zbudowanie polskiej sieci w oparciu o spółdzielczość i delikatną pomoc państwa to jest model optymalny - powiedział Jan Krzysztof Ardanowski.
Plany stworzenia polskiej sieci sklepów zapowiedział w "Money. To się liczy" wiceszef resortu aktywów państwowych Artur Soboń.
- Sieć sklepów kontrolowana przez państwo byłaby na pewno uzupełnieniem tego, nad czym pracujemy, czyli obecności państwa na kilku rynkach w ramach przetwórstwa produktów rolno-spożywczych. Bylibyśmy obecni "od pola do stołu – tłumaczył wiceminister.
- W czerwcu zatwierdzimy koncepcję Polskiego Holdingu Spożywczego, druga połowa roku to czas badań i wycen, a do konsolidacji powinno dojść do końca roku - uzupełnił.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl