Gigantyczna inflacja u mistrzów świata. Gotówka nie mieści się w bankach

Gdyby organizować mistrzostwa świata w inflacji, Argentyna też byłaby jednym z faworytów. Inflacja w grudniu 2022 r. osiągnęła tam poziom 94,8 proc. Jak donosi agencja Bloomberga, argentyńskie peso traci na wartości w tak szybkim tempie, że papierowa gotówka... przestała mieścić się w bankach.

Świętowanie mistrzostwa świata w piłce nożnej było dla Argentyńczyków odskocznią od problemów, które doprowadziły kraj na skraj trzeciego w tym wieku bankructwa
Świętowanie mistrzostwa świata w piłce nożnej było dla Argentyńczyków odskocznią od problemów, które doprowadziły kraj na skraj trzeciego w tym wieku bankructwa
Źródło zdjęć: © Getty | 2022 Anadolu Agency
oprac. MŁU

Problemem nie jest jednak tylko inflacja, ale upór władz, by nie drukować wyższych nominałów. W rezultacie najwyższy obecnie nominał 1000 pesos po wtorkowym kursie to równowartość ok. 2,65 dolara. To tak jakbyśmy w Polsce byli zmuszeni obracać dziesięciozłotówkami.

Od momentu, gdy w grudniu 2019 r. prezydentem został Alberto Fernandez, wartość gotówki w obiegu zwiększyła się o cztery razy z blisko 900 miliardów pesos do 3,8 biliona pesos, a najwyższy nominał pozostał niezmieniony.

Inflacja jest tak wysoka, że argentyńskie banki mają problem ze składowaniem gotówki

W rezultacie argentyńskie banki zaczynają mieć problemy ze składowaniem gotówki. Jak podaje agencja Bloomberga, dodatkową przestrzeń jest zmuszona wygospodarować w tym celu w swoich oddziałach m.in. argentyńska odnoga hiszpańskiego Banco Santander SA. Podobne problemy raportuje także Banco Galicia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rekordowa inflacja na Węgrzech. "Zakupy są bolesne"

Rada skupiająca przedstawicieli biznesu ze stolicy kraju Buenos Aires w oficjalnym piśmie zaapelowała do władz, by zaczęto druk wyższych nominałów. Jak wskazują przedstawiciele argentyńskich firm, nawet stosunkowo niewielkie transakcje wymagają przenoszenia toreb pieniędzy, a obecna sytuacja to nie tylko kłopot logistyczny, ale też zagrożenie dla bezpieczeństwa.

Peso jest zrujnowaną walutą, ale dla Argentyńczyków to nic nowego

Inflacja powyżej poziomu 20 proc. utrzymuje się w Argentynie od lat, w 2019 r. zaczęła dobijać do granicy 60 proc. rok do roku, a w ostatnich miesiącach bardzo szybko zaczyna zbliżać się do granicy 100 proc. Jak zauważa Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl, w rezultacie argentyńskie peso jest już właściwie zrujnowaną walutą.

Obecna inflacja jest rekordowa od lat dziewięćdziesiątych XX wieku. Wtedy w walce z hiperinflacją zastosowano terapię szokową, której elementem było usztywnieniu kursu walutowego. Początkowo zabiegi te były skuteczne, ale ostatecznie przyczyniły się do bankructwa kraju w 2002 r.

Argentyna zaraz znowu zbankrutuje? Należy do faworytów

Gdy od początku 2022 r. zaostrzają się warunki na globalnych rynkach finansowych, Argentyna znowu należy do faworytów, jeśli chodzi o to, który kraj świata tego nie wytrzyma i zbankrutuje. Na początku 2023 r. napięta sytuacja nieco się zluzowała, ale szanse na to, że znowu się zaostrzy, dalej ocenia się jako bardzo wysokie.

Byłoby to już trzecie po 2002 r. i 2014 r. bankructwo tego kraju w XXI wieku, a dziesiąte w ogóle. Argentyna bankrutuje więc trzy razy częściej, niż zdobywa mistrzostwo świata w piłce nożnej. Trofeum zdobyte w grudniu 2022 r. jest trzecim w historii.

Jak podkreśla Sawicki, na razie nic nie wskazuje, że w 2023 r. sytuacja nagle się odmieni i Argentyna wyjdzie z finansowych tarapatów obronną ręką. "Inflacja dalej będzie rosnąć, a wyczerpujące się rezerwy walutowe grożą, że spirala osłabienia peso zacznie kręcić się jeszcze szybciej" – podkreśla ekspert z Cinkciarz.pl.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (28)