Armenia i Azerbejdżan. Podpisano porozumienie
Rosja i Turcja będą odpowiadały od tej pory za utrzymanie pokoju w regionie konfliktu o Górski Karabach - oświadczył prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew. Na mocy decyzji Armenia i Azerbejdżan oficjalnie zakończyły działania wojenne. Decyzja nie spodobała się jednak Ormianom, którzy w nocy z 9 na 10 listopada tłumnie wyszli na ulice Erywania.
Na mocy podpisanych przez obie strony porozumień Azerbejdżan przejmie kontrolę nad trzema azerskimi regionami "utraconymi" przez ten kraj 27 lat temu. Deklaracja o zakończeniu konfliktu wojennego w Górskim Karabachu została podpisana podczas konferencji online z udziałem premiera Armenii Nikola Paszyniana, prezydenta Azerbejdżanu Ilhama Alijewa i przywódcy Rosji Władimira Putina.
Armenia i Azerbejdżan. Rosja wprowadza siły pokojowe
Armenia i Azerbejdżan zgodziły się na dyslokację w strefie konfliktu rosyjskich sił rozjemczych - powiedział prezydent Putin. - Rosyjski kontyngent pokojowy będzie rozmieszczony wzdłuż linii frontu w Górskim Karabachu, a także wzdłuż korytarza łączącego Lacin z Armenią - powiedział Putin.
W wydanym we wtorek w nocy komunikacie Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej podało, że dowództwo rosyjskiego kontyngentu pokojowego będzie stacjonować w stolicy Górskiego Karabachu Stepanakercie. Tym samym Armenia i Azerbejdżan wstrzymują działania wojenne i podporządkowują się zawartym w porozumieniu ustaleniom.