Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MAB
|
aktualizacja

Atak gaśnicą, prokuratura i poirytowany premier. Czego chce od rządu Ostatnie Pokolenie?

37
Podziel się:

"Idiotyczne ataki z farbą lub gaśnicą będą traktowane z całą surowością prawa" - napisał w piątek premier Donald Tusk. Sprawa ma związek z Ostatnim Pokoleniem, choć nie taki, jak mogłoby się na pierwszy rzut oka wydawać. W czwartek jednego z aktywistów zaatakowała gaśnicą Marianna Schreiber, omyłkowo myśląc, że weszła do siedziby Ostatniego Pokolenia. Czego właściwie domaga się ta grupa proklimatycznych aktywistów?

Atak gaśnicą, prokuratura i poirytowany premier. Czego chce od rządu Ostatnie Pokolenie?
Donald Tusk nie akceptuje metod stosowanych przez aktywistów Ostatniego Pokolenia (Agencja Wyborcza.pl, Mateusz Skwarczek, Dawid Zuchowicz)

"Idiotyczne ataki z użyciem gaśnicy czy równie idiotyczne oblewanie zabytków farbą są i będą traktowane z całą surowością prawa. Blokowanie dróg według Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (!) narusza prawa innych obywateli i może być traktowane jako przestępstwo. Warto wiedzieć" - napisał na platformie X premier Donald Tusk.

W czwartek Marianna Schreiber, która zaistniała w mediach jako żona polityka PiS, a dziś słynie głównie z kontrowersyjnych wypowiedzi i działań, zaatakowała gaśnicą jednego z aktywistów ekologicznych grupy Gniazdo - Centrum Aktywizmu Klimatycznego. Celebrytka sądziła - omyłkowo - że trafiła do siedziby Ostatniego Pokolenia. O sprawie została powiadomiona prokuratura, która prowadzi czynności sprawdzające.

W piątek zdecydował się ją skomentować szef rządu. To nie pierwsza taka reakcja Donalda Tuska. Nieraz krytykował w przeszłości metody działań aktywistów. 2 grudnia premier zamieścił w mediach społecznościowych inny wpis. "Blokowanie dróg, niezależnie od politycznych intencji, stwarza zagrożenie dla państwa i wszystkich użytkowników dróg. Wezwałem dziś odpowiednie służby do zdecydowanego reagowania i przeciwdziałania takim akcjom" - stwierdził.

"Ostatnie Pokolenie". Kim są i czego żądają aktywiści

"Ostatnie Pokolenie" to międzynarodowy ruch młodych osób, które poprzez swoje działania wywierają presję na rządy, by na poważnie zajęły się zagrożeniami wynikającymi ze zmianą klimatyczną. Działają również w Polsce. W naszym kraju grupa wyrosła z kolektywu Bombelki, które protestowało przeciwko infrastrukturze gazowej. Potem się przebranżowiła i zmieniła barwy. Działacze dołączyli do międzynarodowego ruchu obywatelskiego nieposłuszeństwa.

Zależy nam na spełnieniu postulatów, nie na poparciu społeczeństwa. Nie musimy być lubiani. Chcemy tylko zwrócić uwagę ludzi, ale przede wszystkim rządu na to, że walka już dawno się rozpoczęła, a oni zaspali - mówiła w niedawnym wywiadzie dla Interii Sylwia Ziental z Ostatniego Pokolenia.

W Polsce grupa ma aktualnie dwa główne postulaty: 1) chce, by wszystkie pieniądze, jakie są przeznaczone na budowę nowych dróg ekspresowych i autostrad zostały przekierowane na regionalne i lokalne połączenia kolejowe i autobusowe. I to już od przyszłego roku 2) chce wprowadzenia biletu miesięcznego za 50 zł na transport regionalny w całym kraju.

Ostatnie Pokolenie domaga się natychmiastowego wprowadzenia tych rozwiązań w życie.

Głośne akcje Ostatniego Pokolenia w Polsce

Protesty grupy wywołują od dawna ogrom kontrowersji. Zorganizowane są tak, by zwracały uwagę i były uciążliwe, szczególnie dla kierowców. Aktywiści pojawiają się na nich ubrani w pomarańczowe kamizelki i zazwyczaj siadają na jezdni, a czasami się do niej wręcz przyklejają.

W marcu dwie aktywistki oblały pomarańczową farbą warszawską Syrenkę. Prokuratura wszczęła postępowanie w kierunku uszkodzenia zabytku. W tym samym miesiącu zakłóciły jubileuszowy koncert w Filharmonii Narodowej. Miesiąc później aktywiści pojawili się na wyścigach konnych na warszawskim Służewcu. Wbiegli na tor tuż przed rozpoczęciem gonitwy.

W połowie lipca, w porannym szczycie zablokowali centrum Warszawy (skrzyżowanie alei Jana Pawła II i ulicy Złotej). Wcześniej zorganizowali też akcję przy jednym z warszawskich centrów handlowych - Galerii Mokotów oraz blokadę ruchu na Wale Miedzeszyńskim w stolicy.

W sierpniu byli na całkowicie zalanej trasie S8 na odcinku warszawskim, która stała się nieprzejezdna po ulewnych deszczach, jakie nawiedziły w nocy stolicę. "Domagamy się od rządu porzucenia szalonego planu rozbudowy sieci dróg ekspresowych i autostrad na rzecz rozbudowy transportu publicznego" - ogłosili wówczas.

Ich akcje wywołują duże emocje w każdym kraju, w którym się pojawiają. W Niemczech postawiono im zarzuty wtargnięcia, uszkodzenia mienia i niebezpiecznej ingerencji w ruch lotniczy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(37)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Jarek A.
miesiąc temu
Ten rodzaj protestu doprowadzi do katastrofy lub śmierci. Niech siądą przed Sejm i się przykleja do nawierzchi . To są ludzie opłacani przez obcych którzy wykupili polski transport . Mamy służby specjalne które mogą prześledzić kto ich sponsoruje i oskarżyć o szpiegostwo i terroryzm jak w Niemczech.
Przemyslaw P.
miesiąc temu
juz odniesli sukces . Jest o nich glosno. I tez daje do myslenia . Czy czesciej nie uzywac publicznego srodka transportu.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Adam
miesiąc temu
Ostatnie pokolenie - skoro tak - to niech się wysterylizują !!!
agaaa
miesiąc temu
Po co ich odklejacie? Niech siedzą. Z taką inteligencją to faktycznie odpowiednia nazwa. Oby selekcja naturalna zadziałała szybko.....
jacek
miesiąc temu
Czemu nikt nie poczęstował ich naturalną wodą z wisły?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (37)
olo_58
miesiąc temu
czy ktoś zrobi porządek z tymi nierobami? może do robót publicznych (np. oczyszczanie chodników zimą itp) albo co pewniejsze dobry temat do "odwracania uwagi pospólstwa"...... delegalizacja, pałą i "członkowie" do roboty bo podobno "brak rąk do pracy" w tym kraju!
Nowy Q
miesiąc temu
Krzyczą, że policja jest brutalna, hehe, widzieliście policję z Francji w akcji?
Nowy Q
miesiąc temu
Tylko czekam aż się zaczną przypinać do koron drzew. Przyjadę i sobie zrobię pod nimi ognisko...
Nowy Q
miesiąc temu
Tusk już nigdy demokratycznie władzy nie odda. Dociera to do was smartfony? Poczekam, aż pójdziecie na własny chleb.
1X2
miesiąc temu
Jak się przykleją, to wypuścić na nich walec drogowy. Dwóch, czy trzech zamieni się w placek, ale cała reszta już się nigdy nie przyklei.
...
Następna strona