Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. MZUG
|
aktualizacja

Atak hakerski na polskiego giganta. Funkcjonowanie spółki jest utrudnione

10
Podziel się:

Systemy operacyjne Wieltonu, jak również francuskiej spółki zależnej Fruehauf SAS zostały zaatakowane przez hakerów, bieżące funkcjonowanie tych spółek jest bardzo utrudnione - poinformował Wielton w komunikacie.

Atak hakerski na polskiego giganta. Funkcjonowanie spółki jest utrudnione
Systemy operacyjne Wieltonu zatakowane przez hakerów (Adobe Stock, zayacsk)

Na moment przekazania raportu dokładna skala skutków ataku hakerskiego nie jest jeszcze znana, natomiast dotknięte są nim zarówno systemy produkcyjne, sprzedażowe jak i finansowe, przez co bieżące funkcjonowanie spółek Wielton S.A. i Fruehauf SAS jest bardzo utrudnione - napisano w komunikacie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dlaczego studio z Litwy, pracujące dla Atari, przywozi 50 pracowników na konferencję do Poznania?

Służby zostały poinformowane

Wielton podał, że zarządy tych spółek natychmiast uruchomiły procedury zmierzające do wyeliminowania zagrożenia i przywrócenia normalnego działania, a także poinformowały o zaistniałej sytuacji organy ścigania i odpowiednie służby państwowe.

Wielton S.A. to polskie przedsiębiorstwo z siedzibą w Wieluniu. Grupa Wielton należy do grona trzech największych producentów naczep, przyczep i zabudów samochodowych w Europie oraz znajduje się wśród dziesięciu największych producentów w branży na świecie.

W maju 2015 roku Wielton przejął spółkę Fruehauf, głównego producenta naczep i przyczep we Francji. Trzy miesiące później do Grupy dołączyła włoska spółka Viberti Rimorchi. Grupa Wielton w 2023 roku osiągnęła zysk netto na poziomie 104 mln zł.

Wielton obecnie zatrudnia ok. 3000 pracowników, z czego niemal połowę w samej Polsce. Spółka posiada trzy centra produkcyjne: w Polsce, we Francji oraz w Niemczech.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(10)
WYRÓŻNIONE
detusan
6 miesięcy temu
Bo dzisiaj wszystko musi być podłączone do internetu, łącznie z komputerami sterującymi np. procesami produkcyjnymi. To jest skrajnie chore. Pracowałem w pralni, gdzie skanuje się komputerowo asortyment z chipami do prania - bez internetu oczywiście nic nie działało. Jak by nie można było zbierać i przetwarzać tych danych lokalnie.
Ewa
6 miesięcy temu
Ludzie czy wam juz rozum do końca odebrało, chcecie utrzymywać cała Afrykę tych wszystkich nielegalnych za moment Europa upadnie całkowite bezmózgowie ogarnęło ten świat, a co z waszymi dziećmi wnukami jaki świat im zostawicie zamiast pomagać tam durna Europa daje sobie wciskać nielegalnych i myśli że rzuca się tu do pracy
nikt
6 miesięcy temu
Atak to normalna rzecz. O jakości zarządzania świadczy czas potrzebny do przywrócenia normalnego funkcjonowania. Jeśli w tak małej firmie przekroczy 48 godzin to już bardzo słabo.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (10)
Kunamatata
6 miesięcy temu
Niestety to wszystko ma inne dno. Obecnie firma stoi na skraju. Nie realizuje zamówień, których spadek jest dramatyczny. Rynek się załamał. Firma nie potrafi odnaleźć się w rzeczywistości. Produkcja stoi.
Monyeyto
6 miesięcy temu
Nie żal mi ich. 100 milionów zysku, a trudno było sięgnąć do kieszeni po kasę na odpowiednie zabezpieczenie infrastruktury IT, która jest krytyczna dla działania przedsiębiorstwa. Wstyd dla zarządzających firmą. System ransomcare kosztowałby ułamek zysków, mniej niż 1 procent.
Xls
6 miesięcy temu
Dobre, jak bym umiała to bym chętnie dołączyła do tych hakerów, chociaż może nie mieli dużych trudności bo firma raczej nie ma dobrego zabezpieczenia IT, teraz pewnie pojawi się u nich sporo ofert pracy dla specjalistów z tej branży za pensje minimalną
nikt
6 miesięcy temu
Atak to normalna rzecz. O jakości zarządzania świadczy czas potrzebny do przywrócenia normalnego funkcjonowania. Jeśli w tak małej firmie przekroczy 48 godzin to już bardzo słabo.
detusan
6 miesięcy temu
Bo dzisiaj wszystko musi być podłączone do internetu, łącznie z komputerami sterującymi np. procesami produkcyjnymi. To jest skrajnie chore. Pracowałem w pralni, gdzie skanuje się komputerowo asortyment z chipami do prania - bez internetu oczywiście nic nie działało. Jak by nie można było zbierać i przetwarzać tych danych lokalnie.