Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Atak Rosji na Ukrainę. Obajtek: jesteśmy bezpieczni

Podziel się:

Jeszcze w 2013 r. rafineria w Płocku przerabiała 98 proc. rosyjskiej ropy; dzisiaj jej udział w przerobie to mniej niż połowa - poinformował w czwartek prezes PKN Orlen Daniel Obajtek. Jesteśmy bezpieczni, bo z dywersyfikacją nie czekaliśmy na obecny kryzys - dodał. W nocy z środy na czwartek Rosja zaatakowała Ukrainę. Prezydent Ukrainy ogłosił w całym kraj stan wojenny. Ropa Brent drożeje w czwartek o ponad 6 proc.

Atak Rosji na Ukrainę. Obajtek: jesteśmy bezpieczni
"Jesteśmy bezpieczni ponieważ z dywersyfikacją nie czekaliśmy na obecny kryzys" - zapewnia Daniel Obajtek, prezes Orlenu (PAP, Radek Pietruszka)

"Jeszcze w 2013 r. rafineria w Płocku przerabiała 98 proc. rosyjskiej ropy. Dzisiaj jej udział w przerobie to mniej niż połowa. Jesteśmy bezpieczni ponieważ z dywersyfikacją nie czekaliśmy na obecny kryzys" - poinformował w czwartek na Twitterze Obajtek.

Rynek gazowy zareagował na rosyjską inwazję na Ukrainę. Kontrakty na holenderskim hubie TTF wzrosły w ciągu pierwszych minut notowań o ponad 30 proc. w stosunku do środy. Ropa Brent drożeje w czwartek o ponad 6 proc.

"Polska posiada zapasy ropy i paliw na czas kryzysu" - napisała na Twitterze minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.

"W związku z agresją Rosji na Ukrainę, Polska jest w stałym kontakcie z USA i innymi członkami IEA. Na bieżąco konsultowana jest ocena sytuacji na rynku energii i uzgadniane są środki, które w razie potrzeby będą uruchomione w celu zapewnienia zaopatrzenia rynku w ropę i paliwa" - napisała.

"Polska posiada zapasy ropy naftowej i paliw, które stanowią sprawdzony mechanizm zabezpieczenia dostaw surowców w sytuacji kryzysowej" - dodała.

Kontrakt Orlenu z Saudi Aramco. Spółka uspokaja

PKN Orlen posiada obecnie także długoterminowy kontrakt z Saudi Aramco na dostawy ropy, który opiewa na 200 do 337 tys. baryłek dziennie, przy czym docelowy pułap dostaw arabskiej ropy powinien w tym roku wynieść 400 tys. baryłek dziennie (do 20 mln ton rocznie).

Zobacz także: Stan wojenny na Ukrainie. Rosja zaatakowała

Składają się na to dostawy wynikające z kontraktu z Saudi Aramco oraz związane z perspektywą nabycia przez arabskiego potentata 30 proc. udziałów w rafinerii Grupy Lotos.

Orlen szacuje, że dostawy z Saudi Aramco mogą zaspokajać do 45 proc. łącznego zapotrzebowania całej Grupy Orlen.

Koncern ma też inne kontrakty na dostawy ropy; w marcu 2021 r. polski koncern podpisał pierwszy w historii kontrakt terminowy z Exxon Mobil - jedną z największych spółek paliwowych - na dostawę amerykańskiego surowca, zaś w lutym 2019 r. do gdańskiego Naftoportu trafił pierwszy ładunek ropy naftowej z Angoli.

Od styczeń 2019 r. do rafinerii w Czechach i na Litwie dostarczana jest ropa ze Stanów Zjednoczonych. Od października 2018 r. płocka rafineria sprowadza też ropę naftową z Nigerii.

PKN Orlen posiada sześć rafinerii - w Polsce, Czechach i na Litwie. Rocznie przerabia 29,5 mln ton ropy naftowej. Ma też największą liczbę stacji paliw w Polsce. Posiada je także na kilku innych rynkach w Europie - m.in. w Czechach i na Słowacji.

Atak na Ukrainę

Trwa atak sił rosyjskich na ukraińską infrastrukturę wojskową. Władze Ukrainy mówią o kolumnach rosyjskich wojsk, które przekroczyły wschodnie, południowe i północne granice kraju. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wprowadził stan wojenny.

"Najnowsza aktualizacja. Nie, to nie jest rosyjska inwazja tylko na wschodzie Ukrainy, ale atak na pełną skalę z wielu kierunków. Nie, ukraińska obrona się nie załamała. Wojska ukraińskie podjęły walkę. Ukraina stoi twardo na ziemi i nadal się broni" - czytamy we wpisie ministra spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP