Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|

Atomowy poker. Kandydaci wybrani, ale nie powołani

13
Podziel się:

Rząd nie chce w Państwowej Agencji Atomistyki ani Adama Guibourgé-Czetwertyńskiego, byłego wiceministra klimatu, ani Pawła Zaręby, byłego wiceszefa Polskich Elektrowni Jądrowych. Będzie nowa rekrutacja - pisze poniedziałkowy "Puls Biznesu".

Atomowy poker. Kandydaci wybrani, ale nie powołani
Adam Guibourgé-Czetwertyński, były wiceministra klimatu i środowiska (East News, Wojciech Olkuśnik)

Jak przypomina gazeta, pod koniec marca Państwowa Agencja Atomistyki (PAA) ogłosiła wyniki naboru na stanowisko wiceprezesa. "Wybrano dwóch kandydatów: Adama Guibourgé-Czetwertyńskiego, byłego wiceministra klimatu i środowiska i Pawła Zarębę, byłego wiceprezesa Polskich Elektrowni Jądrowych (PEJ). Kandydatów wybrano, ale do dziś nie powołano" - pisze.

"PB" informuje, że Ministerstwo Klimatu i Środowiska, które w imieniu premiera powołuje zarząd PAA, nie udzieliło odpowiedzi, dlaczego do dziś żaden z kandydatów nie dostał nominacji. Jak dodaje, nieoficjalnie usłyszano, że resort zdecydował się rozpisać nowy konkurs.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Mateuszem Żydkiem

"Z dwójki niedoszłych wiceprezesów PAA bardziej znany jest Adam Guibourgé-Czetwertyński. W kuluarach obecnego rządu można usłyszeć zarówno to, że to świetny i apolityczny ekspert, jak i to, że skreśla go sam fakt pracy dla rządu Zjednoczonej Prawicy" - czytamy.

Jak wyjaśnia "PB", Adam Guibourgé-Czetwertyński poza funkcją wiceministra klimatu (m.in. u boku Anny Moskwy) był też w tzw. rządzie dwutygodniowym pełnomocnikiem rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej.

"Poza tym reprezentował Polskę jako główny negocjator na szczycie klimatycznym COP24, przez pięć lat pracował też w Brukseli, w Stałym Przedstawicielstwie RP przy Unii Europejskiej. Pracę w rządzie, w ówczesnym resorcie środowiska, zaczął w 2013 r., w czasach koalicji PO-PSL" - wymienia.

"Paweł Zaręba był zaś wiceprezesem PGE EJ1, a następnie jej kontynuatorki, PEJ, od 2016 do początku 2022 r." - dodaje gazeta.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(13)
WYRÓŻNIONE
Kaszub
3 miesiące temu
Mierny, bierny ale wierny. Takich wybiorą.
Kaszub
3 miesiące temu
Wybiorą swoich na stanowiska a potem jak było w zarządzie Izery odwołają po miesiącu ze względu na brak kompetencji. Źle się bawicie chłopaki, źle !!!
normalny
3 miesiące temu
a skąd wynaleźli tego prezesa Polskich Elektrowni Jądrowych on powinien przecież siedzieć w więzieniu razem z Gradem
NAJNOWSZE KOMENTARZE (13)
Kulwa
3 miesiące temu
Adam Guibourgé-Czetwertyński? no to wybierzcie na to stanowisko Mojzesza.
dgen
3 miesiące temu
A może Aleksander Grad, który w latach 2012-2013 budował z Tuskiem elektrownię atomową za 100 koła miesięcznie ?
mleko matki
3 miesiące temu
Bardzo mi sie podoba syn polskiego rodu książęcego Czetwertyński. Taki drugi Daniels znikąd.
Ssasdf
3 miesiące temu
Zapomnijcie o jakimkolwiek rozpoczęciu budowy elektrowni atomowej. Przez następne 3 lata będziemy słyszeć jedynie o przetasowania zarządu i o ciągłym rozpisywaniu przetargów, a jak ktoś wygra to zaraz będzie zaskarżenie przetargu i unieważnienie. I tak ludzi będzie się wałować, a nawiedzeni będą Wierzycy bo tak w telewizji mówią.
Sekretarz
3 miesiące temu
Polskie Elektrownie Jądrowe! Spadłem z krzesła.