Na A2 zawsze było drogo, ale od marca będzie jeszcze drożej. Ceny trzech płatnych 50-kilometrowych odcinków podskoczą jeszcze o 2 złote.
Autostradą możemy dojechać spod niemieckiej granicy aż za Warszawę. Część trasy jest zarządzana przez GDDKiA, a część przez spółkę Autostrada Wielkopolska. I to ta druga firma wprowadza podwyżki.
Efekt? Za pokonanie odcinka Konin-Nowy Tomyśl zapłacimy od marca 66 złotych. To 158 kilometrów. Wychodzi 41 groszy za kilometr. To dużo, ale czy A2 zasłużyła na miano najdroższej autostrady Europy? Sprawdziliśmy.
W niektórych krajach poruszanie się po autostradach jest bezpłatne - tak jest na przykład w Niemczech, choć to ma się zmienić. W Austrii potrzebna jest już winieta, na szczęście jednak zbyt droga nie jest. 10-dniowa kosztuje 9,4 euro, czyli 40 zł.
Nieco drożej jest w Czechach - tam 10-dniowa winieta kosztuje równowartość 12,50 euro, a to ok. 53 zł.
Droga Francja i Włochy, jeszcze droższe mosty
Które autostrady są więc droższe niż odcinek A2 Konin-Nowy Tomyśl?
Więcej zapłacimy na przykład za pokonanie popularnej włoskiej autostrady A10, która łączy Genuę z miastem Ventimiglia na północy kraju. Opłata za przejechanie 157 kilometrów to 18,30 euro, a zatem ponad 78 zł. Wychodzi niemal 50 groszy za kilometr. To zdecydowanie więcej niż A2 - nawet gdyby brać pod uwagę tylko te odcinki, które są zarządzane przez Autostradę Wielkopolską.
Są jednak we Włoszech i tańsze autostrady - na przykład A1 - ona biegnie przez niemal cały kraj, łącząc Mediolan z Neapolem. Taka trasa to aż 776 kilometrów i 57,10 euro opłat drogowych. Wychodzi w przeliczeniu 31 groszy za kilometr.
Płatne są też niemal wszystkie autostrady we Francji. Jeśli chce się pojechać z Paryża do północnego Lille lub "autostradą słońca" do Lyonu - to wyjdą opłaty rzędu 32 groszy za kilometr.
Główna droga Portugalii, łącząca stołeczną Lizbonę z Porto, też do tanich nie należy. Za pokonanie kilometra zapłacimy tam w przeliczeniu ok. 30 groszy. To ciągle jednak sporo mniej niż zarządzany przez Autostradę Wielkopolską odcinek A2.
Pamiętajmy jednak, że nie cała A2 jest taka droga. Za pokonanie odcinka Konin-Świecko zapłacimy 78 zł za 244 kilometry. Wychodzi 31 groszy za kilometr. Czyli mniej więcej tyle, co we Francji czy Portugalii. Ale część A2 - np. przejazd spod Łodzi do Warszawy - pozostaje bezpłatna.
To nie autostrady są jednak najdroższymi drogami Europy. Najwięcej trzeba wydać na przejazd niektórymi mostami czy tunelami - zwłaszcza, jeśli ich budowa była wielkim wyzwaniem konstrukcyjnym i finansowym.
Na przykład przejazd tunelem pod największym szczytem Europy, czyli Mont Blanc, kosztuje 46,50 euro. W przeliczeniu na złotówki, za każdy kilometr zapłacimy ponad 17 zł.
Jeszcze droższa będzie samochodowa podróż słynnym Mostem nad Sundem. Powstała w 1999 roku konstrukcja łączy Kopenhagę z Malmö. Cała trasa ma ledwie 7,8 km, ale pojedynczy przejazd kosztuje w przeliczeniu ponad 230 zł. Wychodzi zatem niemal 30 zł za każdy kilometr.
W Danii również zapłacimy za przejazd mostem Storebæltsforbindelsen, łączącym wyspy Zelandię oraz Fyn. Przejazd siedmiokilometrową trasą został tu wyceniony na 19 euro.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl