Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Awantura produkcję broni. "Kłócę się z włoskimi firmami"

2
Podziel się:

Włoska fabryka produkująca system obrony powietrznej SAMP-T dla Ukrainy była w sierpniu zamknięta z powodu wakacji - grzmiał minister obrony Guido Crosetto. - Putin decyduje, że fabryka samochodów ma od następnego dnia produkować broń. Nam nie udaje się nawet wprowadzić zmian w zakładzie, który produkuje broń, by robił to szybciej - dodał.

Awantura produkcję broni. "Kłócę się z włoskimi firmami"
Włoski minister Guido Crosetto (GETTY, Mondadori Portfolio)

Występując na forum konferencji szef resortu obrony, cytowany przez agencję Ansa, oświadczył: "Włochy mają dostarczyć system obrony przeciwlotniczej Ukrainie, ale włoska firma, która ma go składać, w sierpniu była zamknięta z powodu urlopów, nie pracuje w sobotę i niedzielę oraz wieczorem".

Ansa odnotowuje, że słowa te były wymierzone w system produkcji broni, który nie jest dostosowany do czasów wojny. Jak dodał minister Crosetto, "trzeba go szybko zmienić, także Europa to zrozumiała".

Agencja przypomina też wcześniejsze słowa szefa resortu: "Kłócę się z włoskimi firmami". Zaznacza następnie, że jego najnowsza wypowiedź na temat wakacji i trybu pracy wywołała reakcję związkowców.

Problem jest strukturalny

Jedna z fabryk, zaangażowanych w produkcję rakietowego systemu SAMP-T znajduje się w rejonie Neapolu. Tamtejszy branżowy związek zawodowy, należący do centrali CISL oświadczył: "To nieprawda, że firma nie pracuje w sobotę i że była zamknięta przez cały sierpień". Związkowcy zapewnili, że uruchomiono produkcję na trzy zmiany i że już przewidziany jest wzrost liczby pracowników.

Problem polega na tym, że czterokrotnego wzrostu produkcji nie można zrealizować w kilka tygodni - wyjaśnił szef związku Fabio Bernardini. Przypomniał, że fabryka ma podpisane kontrakty również z innymi krajami.

Ansa zaznaczyła, że według obu stron, związkowców i ministra, problem jest strukturalny.

Putin decyduje i fabryka pracuje

Wyjaśnił to Guido Crosetto mówiąc: "Rosyjskie, chińskie i irańskie fabryki pracują siedem dni w tygodniu, 365 dni w roku, 24 godziny na dobę. Przesadzam, ale my jesteśmy przeciwieństwem tych systemów. Putin decyduje, że fabryka samochodów ma od następnego dnia produkować broń".

"Nam - przyznał minister - nie udaje się nawet wprowadzić zmian w takim zakładzie, który produkuje broń, by robił to szybciej".

Europejscy ministrowie przyjęli do wiadomości, że trzeba to zmienić i mam nadzieję, że zrobimy to możliwie najszybciej, bo to, czego brakuje najbardziej, to czas - oznajmił Crosetto.

Związkowcy z branży zbrojeniowej uważają zaś, że to rząd musi przyspieszyć procedury wydawania zgody na inwestycje w ten sektor. Sprawa ta, jak przypomnieli, utknęła w Radzie Ministrów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(2)
WYRÓŻNIONE
Szafran
4 miesiące temu
wam są potrzebne jaja i ktoś kto zlikwiduje jałowe dyskusje a pogoni do roboty urzędasów
Sir Lolo Susk...
4 miesiące temu
Ten gostek udaje że jego kraj jest w stanie wojny. Jeżeli tak to bierz karabin i goń na front. I nie zapomnij zabrać ze sobą syna. Córka może być w batalionie pomocniczym. I gońcie Putina na 4 wiatry!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (2)
Szafran
4 miesiące temu
wam są potrzebne jaja i ktoś kto zlikwiduje jałowe dyskusje a pogoni do roboty urzędasów
Sir Lolo Susk...
4 miesiące temu
Ten gostek udaje że jego kraj jest w stanie wojny. Jeżeli tak to bierz karabin i goń na front. I nie zapomnij zabrać ze sobą syna. Córka może być w batalionie pomocniczym. I gońcie Putina na 4 wiatry!