Dla blisko połowy ankietowanych, głównym motywatorem do zakupu auta elektrycznego jest jego niska cena (48 proc. odpytanych) oraz ulgi lub rządowe dopłaty (46 proc.). To pokazuje, że Polacy mogą być ekologiczni, tylko jeśli będzie to dla nich ekonomicznie opłacalne.
- Samochody elektryczne ciągle są za drogie dla polskiego klienta. To jednak będzie się zmieniać – im bardziej elektromobilność staje się zjawiskiem masowym, tym tańsze i tym samym bardziej dostępne, staną się z czasem auta elektryczne - uważa Mariusz Zmysłowski.
Redaktor naczelny serwisów motoryzacyjnych WP podczas swojego wystąpienia Impact Mobility rEVolution’19 w Katowicach mówił, jaka jest rola mediów masowych w rozwoju elektromobilności w Polsce.
- Nasze badanie, którego wyniki prezentuję na Impact Mobility rEVolution, pokazało, że 87 proc. osób interesujących się motoryzacją, interesuje się też elektromobilnością. Horyzont rynku motoryzacyjnego zmienia się i zmienia się też wiedza kierowców na temat aut zelektryfikowanych, które jeszcze do niedawna były na ulicach egzotyką, a obecnie stają się codziennością - mówi.
Zmysłowski przypomina, że dynamika wzrostu aut zelektryfikowanych w Europie wynosi ponad 30 proc. Jednocześnie aż 96 proc. samochodów kupują obecnie klienci instytucjonalni. Szef serwisu e-autokult przypominał w Katowicach, że kończy się czas jednego czy dwóch modeli do wyboru w ofercie każdego z dużych producentów.
Jako przykład zmian i nadchodzącej e-rewolucji podawał plany BMW, które do 2023 roku chce mieć ponad 20 modeli aut elektrycznych czy Forda, który za trzy lata będzie mieć do zaoferowania 40 tego typu samochodów.
Masz newsa? Wyślij go na #dziejesie