"Gazociąg został przeciągnięty za pomocą stalowej liny przez wydrążony tunel o długości 1 km u wybrzeża Faxe. W prace zaangażowany był statek Castoro 10, który sfinalizuje ułożenie ostatniego odcinka na morzu" - poinformowano na koncie projektu na Twitterze.
Analogiczną operację na polskim wybrzeżu w okolicy Pogorzelicy przeprowadzono w pierwszej połowie września. Baltic Pipe to strategiczny projekt, który ma utworzyć nową drogę dostaw gazu ziemnego z Norwegii na rynki duński i polski oraz do użytkowników końcowych w krajach sąsiednich. Gazociąg będzie mógł przesyłać 10 mld m sześc. gazu ziemnego rocznie do Polski oraz 3 mld m sześc. z Polski do Danii.
Polska część gotowa do końca roku
Trasa do przesyłania pierwszych ilości gazu ma być gotowa 1 października 2022 roku. Inwestorami są operatorzy przesyłowi: duński Energinet i polski Gaz-System.
Za budowę podmorskiej części Baltic Pipe, aż po tzw. suchy spaw na duńskim lądzie odpowiada polski operator przesyłowy gazu Gaz-System.
Gaz-System buduje ok. 1,3 tys. km gazociągów przesyłowych, a kolejnych 800 km projektuje. Zdaniem prezesa Gaz-Systemu, po powstaniu Baltic Pipe Polska uniezależni się od dostaw gazu z Rosji.
Przypomnijmy, że na początku czerwca Duńska Komisja Odwoławcza ds. Środowiska i Żywności cofnęła pozwolenie na budowę Baltic Pipe ze względów środowiskowych. Duński urząd poinformował jednocześnie, że wydanie nowego pozwolenia środowiskowego może zająć 7-8 miesięcy. Jednak szybko okazało się, że problem ekologiczny związany z budową Baltic Pipe w Danii został rozwiązany i budowa mogła dalej ruszyć.