Polski system bankowy jest bezpieczny. Zawsze podkreślają to przedstawiciele KNF. Sceptycy wtedy pytają, co stanie się, gdy bank popadnie w tarapaty i miałby upaść. Jedną z odpowiedzi jest: może zostać przejęty przez inny - zdrowy bank.
Praktyka pokazuje, że takie procesy toczą się. KNF właśnie podjęła decyzję o przejęciu Banku Spółdzielczego w Sośnicowicach (bank przejmowany) przez Mikołowski Bank Spółdzielczy w Mikołowie (bank przejmujący).
Czytaj więcej: Prezes GPW o wyborze między ZUS i IKE: najgorsza trzecia opcja. "Powolne upuszczanie krwi"
Urzędnicy w uzasadnieniu wskazują, że decyzja KNF została podjęta w związku z niespełnianiem przez Bank Spółdzielczy w Sośnicowicach wszystkich minimalnych wymogów w zakresie funduszy własnych określonych przepisami prawa.
Wskazują, że w związku z bardzo niekorzystną sytuacją ekonomiczno-finansową tego banku, konieczne było podjęcie przez KNF decyzji o przejęciu. Oczywiście za zgodą banku przejmującego.
"Przejęcie Banku Spółdzielczego w Sośnicowicach przez Mikołowski Bank Spółdzielczy w Mikołowie nie wpłynie negatywnie na stabilność banku przejmującego oraz zapewni bezpieczeństwo depozytów gromadzonych w banku przejmowanym. Działania poprzedzające podjęcie decyzji KNF zostały uzgodnione z bankiem przejmującym i skoordynowane z Systemem Ochrony Zrzeszenia BPS (System Ochrony), którego bank przejmujący jest uczestnikiem" - czytamy w komunikacie KNF.
Decyzja wchodzi w życie od razu. Z dniem 16 kwietnia zarząd Banku Spółdzielczego w Sośnicowicach ulega rozwiązaniu, a kompetencje innych jego organów zostają zawieszone.
"Z dniem 1 maja 2021 r. Mikołowski Bank Spółdzielczy w Mikołowie wchodzi we wszystkie prawa i obowiązki Banku Spółdzielczego w Sośnicowicach" - podsumowała KNF.