Jak poinformował Tomasz Chróstny, około 150 skarg na zachowania banków dot. wakacji kredytowych wypłynęło w piątek, a drugie tyle - w sobotę. - To jest dość dużo, zważywszy na to, że część wpływa do rzecznika finansowego - powiedział szef UOKiK w rozmowie z RMF FM.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak dodał Chróstny, skargi będą uwzględniane przez UOKiK przy podejmowaniu decyzji o ewentualnym wszczęciu postępowania wobec banków, które ograniczają prawa konsumenta.
Kroki prawne wobec banków ws. wakacji kredytowych
Klienci skarżą się na utrudnienie procesu wnioskowania, system elektroniczny, bankowość internetową. Druga sprawa to prozaiczne rzeczy jak kwestia otwarcia oddziału banku. (...) Dodatkowo również banki ograniczają możliwość skorzystania, żeby w jednym wniosku można było wskazać od razu osiem miesięcy, a na to też zezwala ustawa - wskazał prezes UOKiK.
Chróstny podkreślił, że banki nie mają podstaw do wskazywania klientom, że po skorzystaniu z wakacji kredytowych ich zdolność kredytowa spadnie. Poinformował też, że pierwsze zarzuty wobec banków, które wprowadzają klientów w błąd mogą być postawione w tym tygodniu.
Wakacje kredytowe. Na czym polegają
Piątek był pierwszym dniem, w którym można było składać wnioski o wprowadzone ustawą wakacje kredytowe, czyli zawieszenie spłaty rat kredytu hipotecznego.
Z wakacji kredytowych mogą skorzystać osoby, które spłacają kredyt hipoteczny zaciągnięty w walucie polskiej na własne potrzeby mieszkaniowe. Przepisy weszły w życie 29 lipca. Pierwsza rata, którą można zawiesić przypadnie w sierpniu. Ustawa przewiduje możliwość skorzystania z wakacji od kredytu na maksymalnie 8 miesięcy. Są to sierpień i wrzesień 2022 r., dwa wybrane miesiące w IV kwartale 2022 r. oraz po jednym wybranym miesiącu w każdym kwartale 2023 r. Okres kredytowania wydłuży się o liczbę miesięcy, o które zawieszono spłatę rat.