Rolnicy, którzy niedawno zablokowali autostradę A2, przed spotkaniem z Ardanowskim mówili, że "czas obietnic się skończył". Po rozmowach nie wykluczają strajku.
- Minister zobowiązał się podjąć decyzje w zakresie naprawienia szkód dla hodowców, którym wybito świnie, a którym nie zostały wypłacone odszkodowania. Minister przeanalizuje też dokładnie nieprawidłowości powiatowej lekarz weterynarii w Parczewie i podejmie decyzje odnośnie dymisji - tak podsumowali ustalenia rolnicy.
- Te dwa punkty i reakcja Ministra wskażą nam dalszą drogę. Liczymy na konstruktywną pracę - zaznaczyła Agro Unia we wpisie na serwisie społecznościowym.
Zapowiadają jednak, że jeśli postulaty nie będą realizowane, to przystąpią do strajku. Rolnicy dodali, że rozmowy były trudne i "bardzo męskie".
Od początku swoich protestów rolnicy chcą przede wszystkim odszkodowań dla hodowców za świnie, które musiały zostać zabite w związku z wirusem ASF.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl