Jak podaje portal, oprócz wspomnianej dwójki zatrzymane zostały jeszcze 4 osoby. Miały powoływać się na wpływy i czerpać z tego tytułu korzyści materialne.
Wśród nich jest była urzedniczka MON, a także były członek zarządu Radosław O. i dwaj dyrektorzy w Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
Zatrzymania dotyczą czasów, gdy szefem resortu był Antoni Macierewicz, ale - jak zapewnia portal tvp.info - miał on niewiedzieć o działaniach swojego rzecznika oraz pozostałych zatrzymanych.
Informacje o zatrzymaniach potwierdziło już CBA.
"Śledztwo, prowadzone na podstawie materiałów własnych CBA, dotyczy niegospodarności, powoływania się na wpływy oraz fałszowania dokumentów przy okazji zawierania umów przez spółkę PGZ S.A. W ocenie śledczych doszło do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości i sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa wyrządzenia znacznej szkody majątkowej" - czytamy na stronie Biura.
O układzie towarzyskim, który miał stworzyć się wokół Polskiej Grupy Zbrojeniowej, informowaliśmy już na łamach money.pl w ubiegłym roku.
Jednym z głównych wątków była umowa na szkolenia z zakresu społecznej odpowiedzialności biznesu. Umowa została podpisana ze Stowarzyszeniem dla Dobra Rzeczpospolitej, wskazanym zresztą przez Bartłomieja M.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl