- O własnym basenie marzy chyba każdy. Zwłaszcza latem, w sytuacji, gdy pandemia się jeszcze nie skończyła - opowiada nam pracowniczka jednej z firm, która zajmuje się produkcją tanich basenów.
Jaki jednak trzeba przeznaczyć budżet na spełnienie takiego marzenia? Dzwonimy do firmy VivaPool nie zdradzając jednak, że jesteśmy dziennikarzami.
Pytamy o basen nie za duży, nie za mały. Okazuje się, że firma może względnie szybko wysłać długą na 6 metrów nieckę. Przedstawiciel zapewnia, że będzie to wystarczające, by dorosła osoba mogła popływać. Cena? Wszystko z pełnym osprzętem, m.in. pompą ciepła, będzie kosztować ok. 23 tys. zł.
Ile kosztuje basen? Wiele zależy od montażu
Co z montażem? Dowiadujemy się, że jest na rynku trochę firm, wyspecjalizowanych w takich zleceniach. Tacy fachowcy jednak tani nie są i za postawienie 6-metrowego basenu mogą żądać nawet 18 tys. zł. Producenci przekonują jednak, że można zrobić wszystko o połowę taniej, jeśli samemu wykopie się odpowiedni dół i skorzysta się z pomocy zwykłych budowlańców i hydraulików.
Trzeba też wziąć pod uwagę koszty transportu. Tu jednak wiele zależy od tego, w jakiej odległości od producenta mieszkamy. Własny 6-metrowy basen możemy jednak mieć za ok. 31,5 - 32 tys. zł.
Konkurencyjna firma WOW-24 z Ostrowa Wielkopolskiego proponuje natomiast poliestrowe niecki o długości od 6 do 6,5 metra w cenach od 10 tys. zł. do 14,5 tys. zł.
Niektórzy producenci sugerują jednak, że mniejszy basen może wystarczyć. - Jeśli ma się tzw. przeciwprąd, można pływać, będąc de facto w miejscu - zapewnia nas jeden z producentów.
Basen za 10 tys. zł? "Możliwe"
Ile więc kosztuje basen w najbardziej budżetowej wersji? Firma WOW-24 proponuje najmniejszą nieckę o wymiarach 340x210x100 za 4,5 tys. zł. Niecka oczywiście wymaga zamontowania. Co z innymi kosztami? - Koszt będzie się różnił w zależności od rodzaju wybranego zestawu filtracyjnego, oświetlenia, sposobu dozowania chemii basenowej, podgrzewania wody, przykrycia oraz innych akcesoriów - słyszymy w WOW-24.
Teoretycznie jednak można się zmieścić w 10 tys. zł wraz z montażem. Będzie to jednak nieduży basen, bez np. pompy ciepła. To urządzenie nie jest niezbędne, choć producenci zalecają, by się na nie zdecydować. - W naszej szerokości geograficznej sezon na pływanie w otwartym basenie jest krótki, a taka pompa może go sporo wydłużyć - słyszymy u jednego z producentów.
- Basen za 10 tys. zł to wersja z tych najskromniejszych. Jest to oczywiście do zrobienia, choć jak ktoś ktoś decyduje się już na basen, to zwykle chce mieć odrobinę luksusu i trochę gadżetów. Klientów, którzy decydują się wydać na basen około 20 tys. zł już jest całkiem sporo - opowiada nam przedstawiciel jednej z firm, sprzedających budżetowe baseny.
Czytaj też: Dom do 70 metrów. Jednak nie będzie trzeba mieć ogromnej działki, dowiaduje się money.pl