"Będą nowe cła/sankcje na produkty rolne z Rosji i Białorusi. Jest taki zapis w projekcie wniosków ze szczytu UE. Powstała koalicja 12 państw ( m.in. Polska, kraje bałtyckie, FR i DE) która się tego domaga. Kraje Południa niechętne ze wzgl. na bezpieczeństwo żywnościowe" - napisała na platformie Katarzyna Szymańska-Borginon, korespondentka radia RMF FM w Brukseli.
Sankcje na żywność z Rosji i Ukrainy
Prezydent Litwy Gitanas Nauseda zapowiedział w środę przed szczytem unijnym w Brukseli, że będzie wzywał UE do nałożenia dodatkowych ceł na produkty importowane z Rosji i Białorusi. Uznał za niepokojące, że na wspólny rynek trafia coraz więcej rosyjskiego gazu oraz żywności z Rosji i Białorusi. Skrytykował też opieszałość UE w przekazywaniu pomocy Ukrainie.
Dodatkowe cła sprawią, że import z Rosji i Białorusi będzie po prostu nieopłacalny - wyjaśnił polityk, dodając, że Unia powinna też kontynuować politykę sankcji wobec Rosji.
Tymczasem rosyjskie zboża trafiają wciąż do Unii Europejskiej. Oficjalne dane obrotowe za rok 2022 wskazują, że kraje UE sprowadziły z Rosji 970 tys. ton ziarna. Dane Eurostatu wskazują, że import w 2023 r. wyniósł już 1,54 mln ton.