Lufthansa Cargo rozbudowuje infrastrukturę towarową na lotnisku we Frankfurcie nad Menem. Warta 600 mln dol. inwestycja ma mieć wielkość 46 boisk piłkarskich. Flota samolotów cargo w barwach Lufthansy liczy 18 towarowych Boeingów 777F oraz cztery Airbusy A321F. Eksperci, z którymi rozmawiał money.pl, mówią, że nawet po wybudowaniu CPK Frankfurt długo nie będzie miał konkurencji w Polsce.
Polskie Linie Lotnicze LOT nie mają żadnego samolotu cargo. Czy narodowy przewoźnik zamierza wejść w ten biznes?
- Analizujemy możliwość pozyskania samolotów cargo, ale także ekonomikę tego przedsięwzięcia. Cargo ma swoje rekordowe wyniki za sobą. W tej chwili ceny frachtu lotniczego są znów na poziomie 2019 r., nie ma już rekordowych stawek z czasu pandemii COVID-19 - stwierdził Michał Fijoł, prezes LOT-u, w odpowiedzi na pytanie money.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Musimy prowadzić rentowny biznes". Za wcześnie na samoloty cargo w LOT?
Obecnie LOT obsługuje wyłącznie tzw. belly cargo, czyli transport ładunków pod pokładem pasażerskim. Ma flotę 15 samolotów Boeing 787 Dreamliner. Samoloty średniego zasięgu i regionalne wykorzystywane są do transportu cargo w mniejszym zakresie lub wcale.
- Dzięki naszym Dreamlinerom jesteśmy największym przewoźnikiem cargo w Polsce. Nie chciałbym wchodzić w biznes, który może mieć w tej chwili lekko zakłóconą ekonomikę, bo koszty pozyskania są wysokie, a ceny znów z 2019 r. A my musimy prowadzić rentowny biznes - podkreślił Fijoł.
LOT w trakcie pandemii COVID-19 otrzymał pomoc publiczną w wysokości 3 mld zł, z czego 1,2 mld zł jako dokapitalizowanie przez Skarb Państwa, a kolejne 1,2 mld zł w formie pożyczek. - LOT spłacił na koniec grudnia 450 milionów złotych. Zgodnie z planem przez kolejne trzy lata jest zobowiązany do spłaty 450 milionów złotych w każdym roku - dodał prezes narodowego przewoźnika w rozmowie z dziennikarzami na Kongresie Rynku Lotniczego w Warszawie.
- Dlatego analizujemy. Nie jesteśmy w miejscu, by powiedzieć, że wchodzimy we flotę cargo. Ale nie jesteśmy też w miejscu, by stwierdzić, że definitywnie nie będziemy tego robić. Po prostu na takie deklaracje za wcześnie - podkreślił Fijoł.
W październiku 2023 r. Fijoł przedstawił założenia strategii rozwoju LOT-u na lata 2024-2028. Objęła ona m.in. rozszerzenie floty i siatki połączeń. - Kwestia samolotów cargo też była zaplanowana w strategii. Zgodnie z tym będziemy prowadzić analizy i wyznaczone są już pewne daty, gdy będą się pojawiać pierwsze odpowiedzi - zaznaczył.
Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl