Pierwsza szczepionka ma być skierowana do podwariantów rozprzestrzeniających się w wielu krajach od początku tego roku. Druga natomiast - do dwóch specyficznych podwariantów dominujących obecnie przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych. Nowe preparaty mają mieć charakter wspomagający do stworzonych już wcześniej przez Modernę - pisze "The Wall Street Journal".
W tych krajach będą dostępne nowe szczepionki Moderny
Moderna ubiega się o zezwolenie na stosowanie nowego preparatu w Unii Europejskiej, Wielkiej Brytanii i Australii. Zastrzyki mają przeciwdziałać podwariantowi Omikrona BA.1, który jeszcze na początku roku był dominujący w tych krajach i powodował wysoką zaraźliwość.
W USA jednak czwarta dawka jest przewidziana na dwa inne podwarianty wirusa BA.4 i BA.5. Są one bardzo podobne między sobą, lecz nieco różniące się od tych dominujących w regionach wymienionych wyżej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"WSJ" zaznacza, że dwa podwarianty, w które wycelowana jest nowa szczepionka, szybko rozprzestrzeniają się po Ameryce i wymykają się preparatom wycelowanym w pierwotny podwariant Omikron, nad którymi pracowała Moderna i inne koncerny medyczne. Według naukowców szczególnie jeden z nich jest wysoce zakaźny i niesie ryzyko reinfekcji.
Amerykański regulator reaguje
Prace Moderny są odpowiedzią na wezwanie Amerykańskiej Agencji Żywności i Leków (FDA). Instytucja pod koniec czerwca poleciła koncernom medycznym produkcję szczepionek przypominających, które będą uwzględniać również obecnie dominujące warianty i podwarianty, jak i pierwotny szczep koronawirusa.