Przewidywany wskaźnik PKB dla bieżącego roku ma wynieść 0,7. Oznacza to pogorszenie perspektyw, prognoza publikowana w czerwcu przewidywała wzrost na poziomie 1,1.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
PKB Polski w dół. W regionie nie jest lepiej
Jak tłumaczy agencja cytowana przez ISB News, prognozy zostały obniżone dla wielu gospodarek Europy Środkowo-Wschodniej. Powodem jest wcześniej odnotowany spadek PKB w drugim kwartale. "Spodziewamy się dalszej słabości eksportu do rozwiniętych gospodarek europejskich" - czytamy w komentarzu. Autorzy publikacji wskazują, że pogorszenie było widoczne przede wszystkim na Węgrzech i w Polsce. I właśnie w związku z tym oczekiwania dotyczące wzrostu realnego PKB w obecnym i pierwszym roku zostały obniżone.
Z końcem sierpnia Główny Urząd Statystyczny opublikował dane dotyczące produktu krajowego brutto za II kwartał 2022 r. PKB Polski spadł o 0,6 proc. rok do roku w porównaniu ze spadkiem 0,3 proc. w I kwartale.
Eksperci o polskiej gospodarce: Będzie gorzej
Eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego nazwali wówczas odczyt "dołkiem spowolnienia". "Spodziewamy się stopniowego odbicia wydatków konsumpcyjnych. Gospodarkę dalej będzie wspierać też eksport netto" - pisali.
Wcześniej gorsze prognozy dla Polski przedstawiła też inna agencja. Amerykański Fitch w połowie września obniżył przewidywany wzrost PKB Polski w 2023 roku do 0,4 proc. z 0,7 proc., a na 2024 rok do 2,5 proc. z 2,8 proc. W swoim najnowszym raporcie agencja prognozuje dalsze cięcie stóp procentowych przez RPP, nawet do 5,0 procent na koniec przyszłego roku.
Istotny był również fakt, że w miniony piątek Agencja Moody's nie dokonała aktualizacji oceny kredytowej Polski. Oznacza to, że według Moody's długoterminowy rating Polski w walucie obcej nadal znajduje się na poziomie "A2", a jego perspektywa jest stabilna.