We wtorek prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego zapowiedział, że – zgodnie z wytycznymi Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie – w sobotniej manifestacji ZNP może wziąć udział maksymalnie 150 osób.
- W związku z tym postanowiliśmy, że zorganizujemy kilka zgromadzeń, które mieszczą się w formule dopuszczonej przez stację sanitarno-epidemiologiczną - powiedział Broniarz. - Mam nadzieję, że nic nie stanie na przeszkodzie, by te manifestacje się odbyły - dodał.
Jak mówił szef ZNP, sobotnie manifestacje mają "dać wyraźny sygnał, że związek nie aprobuje tych propozycji, które zawarte są w planach ministra edukacji narodowej".
- Sprzeciw i naszą dezaprobatę budzi po pierwsze radykalizm przedstawionych przez MEiN zmian. One dotyczą awansu zawodowego, pensum, czasu pracy nauczycieli, sfery ekonomii, wynagrodzeń, a jednocześnie nie zawierają w sobie żadnych działań na rzecz poprawy warunków pracy nauczyciela - powiedział Broniarz.
Propozycja podwyżek dla nauczycieli
Prezes ZNP skomentował także propozycję podwyżek dla nauczycieli, jaką przedstawił niedawno resort edukacji. Plany zakładają podniesienie wynagrodzeń zasadniczych, ale jednocześnie oznaczają likwidację m.in. dodatku na start.
Zaproponowane przez resort zmiany zakładają też podniesienie pensum, czyli liczby godzin pracy, które nauczyciel spędza "przy tablicy", prowadząc lekcje.
- Po raz kolejny powtarzamy, że propozycje wzrostu wynagrodzeń mają być sfinansowane z oszczędności, które będą dokonywane w kieszeniach nauczycieli, a po drugie: absolutnie nie stanowią formy rekompensaty za zwiększany wymiar czasu pracy. Plany ministra edukacji prowadzą do utrzymania uzależnienia wynagrodzenia nauczycieli od decyzji polityków - powiedział szef ZNP.
W ubiegłym tygodniu Zarząd Główny ZNP przyjął stanowisko, w którym odrzuca w całości propozycję MEiN. W poniedziałek stanowisku wobec pozycji resortu przyjęła Rada Krajowa Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność". Oświatowa Solidarność również odrzuca propozycje MEiN.
Nauczyciele chcą zmian
Zarówno ZNP jak i dwie pozostałe centrale związkowe: SKOiW NSZZ "Solidarność" i Forum Związków Zawodowych, chcą powiązania pensji nauczycieli ze średnim wynagrodzeniem w gospodarce.
Sławomir Broniarz przypomniał, że ZNP po raz drugi rozpoczęło zbieranie podpisów pod dotyczącym tego obywatelskim projektem nowelizacji ustawy Karta nauczyciela. Ubiegłoroczna zbiórka podpisów została zawieszona ze względu na pandemię COVID-19.