Do 38 stopni w cieniu mogą dziś pokazać termometry na południowym zachodzie Polski. Niedziela to kolejny dzień afrykańskich upałów. Już o 5.00 rano w Zgorzelcu było 25 stopni.
_ - Kilka najbliższych dni także będzie gorących - _ostrzega synoptyk z IMGW Małgorzata Tomczuk. _ Napływa zwrotnikowe powietrze z południa i ono przynosi upały. Ale wraz z przyjściem frontu temperatura spadnie, w poniedziałek i we wtorek nie powinna przekraczać 26 stopni _ - dodaje synoptyk.
Jak informuje IMGW, nad Europą dominują niże z frontami atmosferycznymi, jedynie w pasie od Finlandii po Półwysep Bałkański zaznacza się obszar podwyższonego ciśnienia. Polska znajduje się na skraju niżu znad Morza Północnego. Przez obszar kraju z zachodu na wschód przemieszcza się strefa frontu ciepłego. Napływa gorące powietrze zwrotnikowe. Ciśnienie w południe w Warszawie wyniesie 1002 hPa i będzie się wahać.
Lekarze przestrzegają przed upałami. _ - Najbardziej muszą teraz uważać osoby starsze, z chorobami układu krążenia czy oddechowego oraz dzieci - _ mówi lekarz Andrzej Fugiel. _ - Stopniowo dawkujmy przebywanie na słońcu i pamiętajmy o odpowiedniej osłonie - _dodaje lekarz.
Nie zapominajmy również teraz o regularnym stosowaniu kremów z filtrem.
Uwaga, będą burze i gradobiciaW ciągu dnia zachmurzenie będzie małe i umiarkowane, miejscami duże z przelotnymi opadami deszczu i burzami. Na zachodzie, północy i w centrum Polski w burzach może spaść do 20 mm deszczu, lokalnie grad. Temperatura maksymalna od 27 st. C, 30 st. C w rejonie Zatoki Gdańskiej i na północnym wschodzie do 36 st. C, 38 st. C na południowym zachodzie. Wiatr słaby i umiarkowany, z kierunków południowych. W rejonach burz porywy wiatru do 75 km/h.
Upały w całej EuropieUpały powyżej 35 stopni Celsjusza dały się dziś mocno we znaki mieszkańcom Niemiec. Równie gorąco było w Czechach i na Słowacji. Meteorolodzy przepowiadają temperatury sięgające 40 stopni. Lekkie ochłodzenie spodziewane jest dopiero w poniedziałek - podała telewizja publiczna ZDF. Najwyższą temperaturę w sobotę, 37,2 stopnie, zmierzono w Moehrendorf w Bawarii. Niemiecka Służba Meteorologiczna (DWD) nie wyklucza, że w niedzielę słupek rtęci może przekroczyć dotychczasowy rekordowy poziom - 40,2 stopnie. Tegoroczny lipiec należy do dziesięciu najgorętszych miesięcy w historii Niemiec - podała agencja dpa.
Na północnym zachodzie Niemiec już w południe - jak wcześniej w Belgii - wystąpiły burze i ulewy. Deszcz zalał ulice w Akwizgranie, intensywne opady miały miejsce w Dolnej Saksonii. W Nadrenii Północnej-Westfalii i Dolnej Saksonii spadł grad o średnicy około pięciu centymetrów. W piątek grad zniszczył samochody i uszkodził domy na terenie Badenii-Wirtembergii.
Do szpitali zgłasza się coraz więcej pacjentów z dolegliwościami układu krążenia. Lekarze radzą, by dziennie pić od 1,5 do 2,5 litra wody. Kto pracuje fizycznie lub przebywa dłużej na słońcu, powinien zwiększyć dzienną dawkę płynów. Firmy produkujące wodę mineralną zarządziły dodatkowe zmiany, by zwiększyć produkcję i pokryć zapotrzebowanie.
Z powodu upału w Pradze lekarze musieli udzielić pomocy ponad 20 głównie starszym osobom. Od soboty w kilku regionach kraju obowiązuje alarm z powodu smogu. Najwyższą temperaturę (37,4 stopnie) zmierzono w Pilznie na zachodnich Morawach. Na Słowacji na autostradach D1 i D2 z powodu gorąca popękał asfalt.