Bezrobocie mocno w dół. Jest jednak miejsce, gdzie przekracza 23 proc.

Rafalska w swoich wstepnych wyliczeniach z początku miesiąca nawet zawyżyła liczbę bezrobotnych. Podawała, że jest ich 939,7 tys. osób. Według GUS na koniec kwietnia prawidłowe dane to 938,3 tys. wobec 984,7 tys. miesiąc wcześniej i w porównaniu do 1 042,5 tys. przed rokiem.

Czytaj też: Rekord Rafalskiej. Bezrobocie spadło do 5,6 proc.

Tak czy inaczej, stopa bezrobocia spadła do 5,6 proc. w kwietniu 2019 r. wobec 5,9 proc. w poprzednim miesiącu, czyli dokładnie tak jak podawał 9 maja resort pracy.

Zobacz też: Prezes Fakro: Wynagrodzenia co roku mogą wzrastać nawet o 10 proc.

W ustawie budżetowej na 2019 r. rząd przyjął, że stopa bezrobocia rejestrowanego wyniesie 5,6 proc. na koniec 2019 r.

Nawiązując do serii komiksów Asterix, jest jednak powiat, który opiera się powszechnej fali poprawy na rynku pracy. To powiat szydłowiecki w województwie mazowieckim, gdzie nie pracuje 23,2 proc. teoretycznie chętnych do pracy. Więcej niż 20 proc. bezrobotnych jest jeszcze w powiecie braniewskim w województwie warmińsko-mazurskim.

Najniższe bezrobocie jest w mieście Poznań, gdzie na bezrobociu jest zaledwie 1,3 proc. osób zdolnych do pracy. Następna w kolejności jest Warszawa z bezrobociem 1,4 proc.

Inne dane opublikowane w poniedziałek, liczone według innej metodologii w badaniach aktywności ekonomicznej ludności (BAEL), wskazują że prawdziwie bezrobotnych było zaledwie 666 tys. osób na koniec marca. Te dane eliminują osoby, które tak naprawdę wcale nie szukają płatnego zajęcia, a w urzędzie pracy rejestrują się np. tylko po to, żeby mieć darmową służbę zdrowia.

W tym ujęciu w pierwszym kwartale bezrobocie wynosiło 3,9 proc. i było niższe o 0,3 pkt. proc. niż rok wcześniej.

Co ciekawe, dane z badania BAEL pokazują, że rok do roku jednocześnie spadła liczba pracujących o aż 70 tys. Na koniec marca było ich 16 274 tys. w porównaniu do 16 344 rok wcześniej. Spadała liczba pracujących najemnie o 71 tys. rok do roku, a wzrosła pracujących na własny rachunek o 14 tys.

Czytaj też: Berlin wprowadza pensję dla bezrobotnych. "Warto o tym pomyśleć w Polsce"

Innymi słowy, spadek bezrobocia nie wynikał z wzrostu liczby miejsc pracy, ale z wyrejestrowania ludzi ze statystyk.

Najbardziej spada bezrobocie wśród osób młodych. Wynosiło w pierwszym kwartale 10,4 proc. w porównaniu z 11,8 proc. rok wcześniej. Praktycznie nie zmieniło się w miastach, a spadało na wsi.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl