Nowa minister pracy Bożena Borys-Szopa odziedziczyła po Elżbiecie Rafalskiej przyjemność podawania dobrych informacji z rynku pracy. Według informacji GUS, w maju stopa bezrobocia wyniosła zaledwie 5,4 proc. To najniższy poziom od października 1990 roku i informacja zgodna z wcześniejszymi wstępnymi danymi ministerstwa.
W urzędach pracy zarejestrowanych było na koniec maja jeszcze 906 tys. osób, które pracy nie mogły znaleźć. Na 98,4 tys. z nich czekają już gotowe oferty - podaje GUS.
Bezrobotnych jest o aż 96,1 tys. mniej niż rok temu a o 32,3 tys. mniej niż na koniec kwietnia. Widać że pogoda przyśpieszyła prace sezonowe. W budownictwie i rolnictwie jest co robić.
W maju nastąpił spadek we wszystkich województwach. Największy odnotowano w województwie warmińsko-mazurskim (o 0,5 pkt proc.).
- Wszystkie województwa utrzymują stopę bezrobocia poniżej 10 proc. – zapewniła nowa minister. - Liczba bezrobotnych na koniec maja była o 95 tys. osób niższa niż przed rokiem.
Minister ma nadzieję, że wkrótce uda się zejść poniżej liczby 900 tys. zarejestrowanych bezrobotnych - dotychczas uważanej za nieosiągalną. W ubiegłym miesiącu zgłoszono do urzędów 123,9 tys. nowych ofert pracy, z czego 114,6 tys. z sektora prywatnego.
Taka sytuacja ułatwia pracownikom rozmowy o podwyżkach. Wynagrodzenia w większych firmach w maju poszły w górę o 7,7 proc. Przeciętna pensja na rękę wynosi około 3,6 tys. zł.
Czytaj też: Brakuje rąk do pracy. Rząd jednak woli postawić na bezrobotnych i bykowe niż na imigrantów
Aż 762,1 tys. z 906 tys. bezrobotnych nie ma prawa do zasiłku. W urzędach zarejestrowani są m.in. po to, by mieć prawo do darmowej służby zdrowia. Prawo do zasiłku ma 143,9 tys. osób, czyli najmniej od października ubiegłego roku.
W maju wyrejestrowało się 8,8 tys. osób bez żadnych kwalifikacji zawodowych. Wśród bezrobotnych stanowią oni silną grupę - to prawie co trzeci bezrobotny.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl