Potwierdziły się wcześniejsze szacunki Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS). Stopa bezrobocia rejestrowanego, po tym jak w styczniu wzrosła z 5,2 do 5,5 proc., w lutym pozostała bez zmian.
Warto dodać, że choć procentowo nic się nie zmieniło, ze statystyk urzędów pracy ubyło 2,3 tys. osób zarejestrowanych jako bezrobotne.
Na koniec lutego w urzędach pracy zarejestrowanych było 919,9 tys. bezrobotnych, a więc o 96,8 tys. (o 9,5 proc.) mniej niż przed rokiem.
W województwach stopa bezrobocia kształtowała się w granicach od 3,1 proc. w wielkopolskim do 9,6 proc. w warmińsko-mazurskim. W porównaniu ze styczniem wzrosła w dwóch województwach: małopolskim oraz śląskim (po 0,1 pkt proc.), a obniżyła się w pięciu: kujawsko-pomorskim, lubelskim, lubuskim, opolskim oraz podlaskim (po 0,1 pkt proc.).
W pozostałych województwach wskaźnik utrzymał się na poziomie sprzed miesiąca. W porównaniu z lutym ubiegłego roku stopa bezrobocia obniżyła się we wszystkich województwach, w największym stopniu w warmińsko-mazurskim (o 1,3 pkt proc.) oraz kujawsko-pomorskim (o 1,0 pkt proc.), a w najmniejszym - w wielkopolskim (o 0,2 pkt proc.) i świętokrzyskim (o 0,3 pkt proc.).
Z GUS płyną pozytywne sygnały, bo udało się powstrzymać wzrost bezrobocia, które jeszcze w październiku było na poziomie 5 proc. Niedawno można było powiedzieć, że pogorszenie sytuacji na rynku pracy było tylko sezonowe, bo zawsze w okresie zimowym w niektórych branżach jest mniejsze zapotrzebowanie na ręce do pracy. Wiosna miała przynieść znowu lepsze wieści. Niestety to już jest nieaktualne.
W związku z epidemią koronawirusa można spodziewać się problemów. Jak dużych? Na to pytanie pierwszą wskazówkę poznamy za miesiąc, gdy GUS zaprezentuje wyniki marca.
Według szacunków Krajowej Izby Gospodarczej w kolejnych miesiącach pracę stracić może nawet pół miliona osób. A to i tak wariant optymistyczny, bo w pesymistycznym bez pracy jeszcze przed końcem tego roku będzie milion obywateli. Wszystko zależy od tego jak długo będziemy zmuszeni walczyć z epidemią.
O tym jak poważne konsekwencje dla rynku pracy może mieć koronawirus świadczy m.in. niedawno wypowiedź jednego z przedstawicieli banku centralnego USA, który ostrzegł, że bezrobocie w Stanach Zjednoczonych może jeszcze w pierwszym półroczy osiągnąć poziom 30 proc.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie