Niezmienna stopa bezrobocia nie oznacza jednak, że bez pracy pozostawało tyle samo osób. Liczba bezrobotnych w Polsce wyniosła bowiem 564 tys. w sierpniu wobec 562 tys. miesiąc wcześniej.
W całej UE stopa bezrobocia w tym ujęciu wyniosła w sierpniu 6,2 proc.
Dane europejskie są więc jeszcze korzystniejsze niż te polskie. Główny Urząd Statystyczny podał bowiem w w ubiegłym tygodniu, że bezrobocie na koniec sierpnia utrzymało się na rekordowym poziomie 5,2 proc.
Liczba osób bez pracy spadła do 865,5 tys., czyli było ich o 2,9 tys. mniej niż w lipcu i o 93,1 tys. mniej niż rok temu. To nowe rekordy.
Większość nie ma już prawa do zasiłku, więc zarejestrowani są wyłącznie po to, by korzystać z nieodpłatnej służby zdrowia. Zasiłek pobiera obecnie 139,5 tys. osób, w porównaniu do 141 tys. miesiąc wcześniej.
Niepokojący jest spadek liczby ofert pracy. W sektorze prywatnym w sierpniu zgłoszono ich zaledwie 98,1 tys. Rok temu było ich o 20,7 tys. więcej. Wiele wskazuje na to, że trudno będzie o dalsze spadki bezrobocia.
Najnowsze dane GUS pokazują, że w sierpniu produkcja przemysłowa była niższa niż w tym samym okresie poprzedniego roku - o 1,3 proc. A to właśnie przemysł w ostatnich latach zgłaszał duży popyt na pracowników. To już drugi raz w tym roku, gdy produkcja spada.
Skąd różnice? Eurostat mierzy zharmonizowaną stopę bezrobocia jako procent osób w wieku 15-74 lata pozostających bez pracy, zdolnych podjąć zatrudnienie w ciągu najbliższych dwóch tygodni, którzy aktywnie poszukiwali pracy w ciągu ostatnich tygodni w odniesieniu do wszystkich osób aktywnych zawodowo w danym kraju.
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), stopa bezrobocia mierzona jest jako odsetek bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wobec całości cywilnej ludności aktywnej zawodowo.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl