Kraje Unii Europejskiej powoli odbudowują się po koronakryzysie z 2020 roku. Widać to m.in. na rynku pracy, gdzie powoli spada bezrobocie.
Najnowsze dane Eurostatu (odpowiednika naszego GUS) pokazują, że wyrównana sezonowo stopa bezrobocia w październiku w krajach strefy euro wyniosła średnio 7,3 proc. Miesiąc wcześniej była na poziomie 7,4 proc.
Co ciekawe, krok po krok o 0,1 pkt proc. bezrobocie w strefie euro maleje od czerwca. Cały trend spadkowy zapoczątkowany został w lutym, gdy statystyki osiągnęły szczyt. Bezrobocie wtedy doszło do 8,2 proc.
Przeciwnicy wchodzenia Polski do strefy euro mogą zauważyć, że statystyki w krajach posługujących się wspólną walutą są gorsze niż średnia dla całej Unii Europejskiej. W UE wskaźnik ten wyniósł 6,7 proc.
Bezrobocie. Polska na tle innych krajów
Na tym tle bardzo dobrze wypada Polska. U nas bezrobocie - według Eurostatu - jest na poziomie zaledwie 3,4 proc. I co ciekawe, utrzymuje się tak już od kilku miesięcy. W innych krajach na przestrzeni ostatnich czterech miesięcy obserwowaliśmy mniejsze lub większe wahania w górę i w dół, ale statystyki dla Polski ani drgną.
Liczba bezrobotnych w Polsce wyniosła 574 tys. w październiku.
Niższą stopę bezrobocia niż Polska zanotowały tylko trzy kraje. Tak jak miesiąc wcześniej są to: Czechy (2,6 proc.), Holandia (2,9 proc.) i Niemcy (3,3 proc.).
Bezpośrednio wyprzedzamy Węgry, które też mogą się pochwalić niską stopą bezrobocia (3,9 proc.). Zostawiamy w tyle m.in. Austrię (5,8 proc.), Danię (5,1 proc.) czy Francję (7,6 proc.).
Najgorzej w UE wygląda sytuacja na rynku pracy w Hiszpanii i Grecji. To jedyne dwa kraje, gdzie bezrobocie jest dwucyfrowe. Wynosi odpowiednio 14,5 i 12,9 proc. W przypadku Hiszpanii mowa o prawie 3,4 mln obywateli bez pracy.
W sumie w całej Unii Europejskiej urzędnicy odnotowują 14,3 mln bezrobotnych.
Bezrobocie według Eurostat i GUS
Eurostat mierzy zharmonizowaną stopę bezrobocia jako procent osób w wieku 15-74 lata pozostających bez pracy, zdolnych podjąć zatrudnienie w ciągu najbliższych dwóch tygodni, którzy aktywnie poszukiwali pracy w ciągu ostatnich tygodni w odniesieniu do wszystkich osób aktywnych zawodowo w danym kraju.
Bardzo ważne jest wskazanie metodologii, bo np. w Polsce znacznie częściej podaje się informacje o bezrobociu na podstawie liczby osób po prostu zarejestrowanych w urzędach pracy. Tym samym wykazywane jest większe bezrobocie, bo część z tych osób wcale nie szuka aktywnie pracy, a liczy np. na zasiłek.
Ostatnie dane GUS pokazują, że bezrobocie w Polsce wynosi 5,5 proc. (a nie 3,4 proc. - według Eurostatu). Według wstępnych danych MRiPS na końcu października 2021 roku w urzędach pracy zarejestrowanych było 912,3 tys. bezrobotnych.