"Bank Gospodarstwa Krajowego informuje, że planowany na 7 czerwca 2023 r. przetarg obligacji nie zostanie zorganizowany" - głosi komunikat. Przypomnijmy, że wcześniej BGK odwołał sprzedaż papierów wartościowych, która miała się odbyć 31 maja.
Bank zakładał możliwość przeprowadzania pięciu przetargów obligacji w drugim kwartale bieżącego roku – jeden w kwietniu i po dwa w maju oraz czerwcu – na rzecz Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 (FPC).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
BGK odwołuje kolejny przetarg obligacji. Co się stało?
Co się mogło wydarzyć? Według Mikołaja Raczyńskiego, dyrektora zarządzającego i inwestycyjnego Portu w Polsce, przyczyna działania BGK może zupełnie prozaiczna. Inwestorzy nie chcą już za bardzo nabywać długu Banku.
- Krajowy rynek jest nasycony tymi papierami, a zagraniczni inwestorzy nie za bardzo chcą lokować środki w kompletnie niepłynne papiery - przekonuje.
Dokładnie tego samego zdania jest Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP, a wcześniej wieloletni szef inwestycji w Skarbcu TFI. On też wskazuje, że rynek jest po prostu nasycony, a BGK szukało ostatnio inwestorów w walutach obcych. Przetargi odbyły się w USA i Japonii.
- I dobrze, bo zawsze warto odnowić zardzewiałe kanały komunikacji z zagranicznymi inwestorami. BGK ma tę przewagę, że zawsze stać go było na zatrudnienie bardzo dobrych ludzi z rynku, więc odwołany przetarg to nie jest kwestia kiepskiego zarządzania, kiepskich kadr. Po prostu na niepłynnym rynku trudniej jest coś ulokować - wyjaśnia Sobolewski.
Bank Gospodarstwa Krajowego odpowiada
Co na to sam zainteresowany? Bank Gospodarka Krajowego w odpowiedzi przesłanej do redakcji money.pl przypomina, że emisje obligacji są jednym z kilku przewidzianych w ustawie źródeł finansowania Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 (FPC).
"Wydatki funduszu również mogą ulec zmianom i przesunięciom w czasie. Wszystkie te czynniki wpływają na jego sytuację płynnościową i ewentualne decyzje dotyczące organizacji przetargów obligacji" - przekonuje bank.
"Zaplanowane na 31 maja i 7 czerwca przetargi obligacji zostały odwołane właśnie ze względu na korzystną sytuację płynnościową funduszu. W ostatnim czasie został zasilony środkami pochodzącymi m.in. z emisji dolarowej, co istotnie przyczyniło się do zaspokojenia potrzeb pożyczkowych na dalszą część roku" - tłumaczy BGK.