Mediana w konsensusie Bloomberga zakłada wzrost PKB USA w I kwartale o 2,3 proc. (zannualizowana stopa kwartalna) po 2,2 proc. w IV kw. 2018 r. Miniony kwartał był sporą huśtawką w przewidywaniach dotyczących siły gospodarki. Uważnie obserwowany model prognostyczny zespołu z oddziału Fed w Atlancie przewiduje wzrost o 2,7 proc., choć jeszcze kilka tygodni temu nie dawał więcej, jak 0,5 proc. Ale solidne odbicie sprzedaży detalicznej czy silniejszy od oczekiwań wzrost zamówień na dobra trwałego użytku pozwoliły odsunąć na bok kasandryczne prognozy.
Oczywiście możemy się przejściowo ekscytować przeszłością, ale zawsze ważniejsza jest przyszłość. Dlatego oznaki silnej dynamiki konsumpcji (poprzez sprzedaż detaliczną), czy inwestycji (zamówienia na maszyny) dobrze rokują dla podtrzymania solidnej aktywności gospodarczej w kolejnych kwartałach.
Mocne dane naturalnie są dobre dla USD, gdyż fundamenty znaczą wiele, kiedy jesteśmy u progu rozważań, które gospodarki najgorsze mają już za sobą. Wystarczy przypomnieć jak w pierwszej połowie kwietnia rynki żyły euforią wokół poprawiających się danych z Chin, a potem entuzjazm szybko przygasł, gdy indeksy PMI z Eurolandu przypominały o problemach regionu. Jednocześnie trzeba pamiętać, że interpretacja danych z USA dla rynków jest bardziej skomplikowana.
Co jest dobre dla największej gospodarki świata, wspiera też globalną ekonomię, a zatem służy poprawie rynkowego
sentymentu. A gdy apetyt na ryzyko wzrasta, rośnie presja na odchodzenie od bezpiecznego USD. Jeśli dodamy do tego, że silny wzrost nie przekłada się od razu na aspiracje Fed do powrotu do podwyżek stóp procentowych, umocnienie dolara po mocnych danych przestaje być oczywiste. W końcu Fed także patrzy na inflację, która jednak nie pokazuje oznak odbicia w ślad za aktywnością.
W efekcie dziś po południu możemy obserwować selektywne wybieranie, gdzie ważniejsze jest rozgrywanie siły USD, a gdzie pozycjonowanie względem apetytu na ryzyko. W kluczowych położeniach są EUR/USD i AUD/USD, które dużo mogą skorzystać na powiewie pozytywnego sentymentu. USD/JPY może w czystszy sposób odzwierciedlać wpływ na dolara, gdyż lepsze dane będą zaproszeniem do wzrostu indeksów, z którymi USD/JPY jest pozytywnie skorelowany.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl