Orlen zapewnił, że dostawy ropy naftowej rurociągiem "Przyjaźń". Oświadczenie ma związek z informacjami o nieplanowanych pracach remontowych na odcinku rurociągu Unecha-Mozyr na Białorusi i do czwartku rano tłoczenie ropy naftowej do Polski i Niemiec będzie odbywało się w nieznacznie zmniejszonym reżimie.
"Obecnie dostawy ropy naftowej rurociągiem "Przyjaźń" do PKN Orlen realizowane są zgodnie z planem — przekazała PAP rzeczniczka spółki Joanna Zakrzewska.
Ropa płynie przez Białoruś z Rosji
Zakrzewska wyjaśniła, że PKN Orlen nie posiada żadnych kontraktów na dostawy ropy naftowej od dostawców białoruskich. Dostawcami są kontrahenci rosyjscy. Rzeczniczka państwowej spółki dodała, że Orlen monitoruje sytuację.
Nieplanowane prace remontowe białoruskiego odcinka rurociągu
"PERN został poinformowany przez Transnieft, że w związku z nieplanowanymi pracami remontowymi na odcinku Unecha-Mozyr po stronie białoruskiej, do jutra do godz. 10. tłoczenie ropy naftowej do Polski i Niemiec będzie odbywało się w nieznacznie zmniejszonym reżimie tłoczeń" - przekazała w środowym komunikacie spółka.
PERN podkreślił, że "miesięczny wolumen surowca ma być zrealizowany zgodnie z założeniami". Spółka zapewniła jednocześnie, iż "polski system naftowy jest w pełni zabezpieczony i działa w sposób ciągły".
PERN to państwowy podmiot, strategiczny dla bezpieczeństwa energetycznego Polski, odpowiadający m.in. za tłoczenie rurociągami ropy naftowej — z Rosji tranzytem przez Białoruś — do rafinerii krajowych: PKN Orlen w Płocku i Grupy Lotos w Gdańsku, a także do dwóch rafinerii w Niemczech oraz za magazynowanie w bazach na terenie kraju, zarówno surowca, jak i paliw płynnych.