Dmitri Danilczuk, szef finansowanego z międzynarodowych źródeł Białoruskiego Centrum Biznesu, które od 2022 r. działa przy Związku Przedsiębiorców i Pracodawców w rozmowie z "Pulsem Biznesu" zwraca uwagę, że w Polsce diaspora przedsiębiorców z Białorusi jest największa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Szacunki mówią o 150-250 tys. Białorusinów mieszkających w Polsce i 5988 firmach z białoruskim kapitałem w listopadzie 2023 r. Większość działa w sektorze usług: handlu, transporcie i logistyce, budownictwie oraz IT. Choć pod względem liczby spółek IT jest na czwartej pozycji, to pod względem zatrudnienia i przychodów jest liderem - zaznacza Danilczuk.
Z jego szacunków wynika, że 20 największych białoruskich firm IT, które relokowały się do Polski już rok temu, zatrudniało 12,5 tys. osób. Część z nich ponad połowę wszystkich pracowników miało w Polsce. Polska jest także ulubionym w regionie zagranicznym krajem białoruskich start-upów: w latach 2020-22 wybrało ją 64 proc. z nich, podczas gdy Litwę 21 proc., a Ukrainę 15 proc. - czytamy.
Powołując się na raport przygotowany przez Białoruskie Centrum Biznesu, białoruski think tank BEROC i Fundację Konrada Adenauera "PB" podaje, że 122 tys. Białorusinów jest zarejestrowanych w ZUS (dane na połowę 2023 r.). Stanowią oni 10,2 proc. wszystkich obcokrajowców.
Firmy uciekają przed reżimem Łukaszenki
Co jest powodem wzmożonej aktywności białoruskich firm w Polsce? Paweł Kurtasz, prezes PAIH, wskazuje na program Poland Business Harbour, który zachęca do relokacji firmy "w bezpieczne miejsce", czyli do naszego kraju.
Program jest odpowiedzią na prześladowania stosowane przez reżim Aleksandra Łukaszenki. Kierowany jest przede wszystkim do sektora IT oraz startupów. PBH początkowo obejmował jedynie Białoruś, ale później poszerzono go w zasadzie na cały świat.