Jak mówi Joe Biden, krytyczna infrastruktura nie powinna być celem jakichkolwiek ataków, w tym cybernetycznych.
– Przekazałem listę szesnastu określonych podmiotów uznawanych za infrastrukturę krytyczną w regulacjach amerykańskich od sektora energetycznego po instalacje wodociągowe – powiedział prezydent USA na konferencji prasowej w Genewie.
Jak podaje Bloomberg, na liście znalazła się m.in. energetyka, infrastruktura rządowa, komunikacyjna, obronna, służba zdrowia, rolnictwo, transport i systemy zarządzania kryzysowego.
Prezydent USA zapowiedział, że cyberatak na sektor znajdujący się na liście spotka się z odpowiedzią Stanów Zjednoczonych.
Teraz eksperci obu krajów mają wypracować procedury na wypadek ataków hakerskich na infrastrukturę krytyczną.
Rozmowy o cyberbezpieczeństwie i lista sektorów, które mają być wolne od ataków, to reakcja prezydenta Bidena na dwa ostatnie ataki rosyjskich hakerów, wymierzone w ropociąg Colonial Pipe i zakłady przetwórstwa mięsnego JBS.
Władimir Putin twierdził, że rosyjska administracja nie ma z nimi nic wspólnego.