Okolice Placu Rodła to ścisłe centrum Szczecina. Od niedawna funkcjonuje tu sklep "Biedromarket". Skojarzenia z popularną siecią są oczywiste. Nawiązują do niej grafiki, szyldy i samo logo.
W ofercie można znaleźć produkty "outletowe", według zapewnień właścicieli przecenione nawet o 70 proc.
Sklep cieszy się zresztą sporym zainteresowaniem. Sprzedawcy nie ukrywają, że klientów przyciągają przede wszystkim niskie ceny.
Ubrania, gadżety i... siekiery
Są to na przykład gadżety RTV czy AGD, przede wszystkim te drobne, na przykład budziki. Są produkty dla dzieci - wrotki, hulajnogi czy zabawki z biedronkowego "Gangu Słodziaków". Czasem zdarzają się i inne artykuły - automatyczne odkurzacze, a nawet... siekiery za 30 zł.
Sporo produktów z "Biedromarketu" można dostać w zwykłych Biedronkach. - Część oferty jest z Biedronek, a część nie - tłumaczą nam sprzedawcy, którzy jednak nie są specjalnie rozmowni.
Klientów najbardziej przyciąga jednak część odzieżowa. Ubrania są dostępne na półpiętrze sklepu. Przestrzeni jest niewiele, ale oferta całkiem spora. Zachęcające są ceny - każda sztuka odzieży to tylko 10 zł. Są ubrania w wielu rozmiarach, sporo z nich jest przeznaczonych dla dzieci.
Promocje można śledzić na zamkniętej grupie na Facebooku - oficjalnego profilu sklep jednak nie ma, nie ma również strony internetowej. Klienci dostają jednak ulotki promocyjne z podanymi numerem. Próbujemy tam zadzwonić, wysyłamy SMS-y z pytaniem, na ile sklep jest powiązany z Biedronką. Odpowiedzi nie dostajemy.
Czytaj też: Sklepy chcą szczepić pracowników. Rząd zapowiada pilotaż, ale nie wiadomo, kto się załapie
"Biedromarket" w Szczecinie. Biedronka zdziwiona
Szukamy więc odpowiedzi w biurze prasowym Jeronimo Martins Polska, właściciela Biedronki. Słyszymy jednak, że znana sieć dyskontów z "Biedromarketem" nie ma nic wspólnego. Na pytanie o ewentualne kroki prawne na razie nie odpowiada.
Biuro prasowe tłumaczy, że owszem, Biedronka ma swoje outlety. Jednak zawsze są zlokalizowane przy zwykłych marketach Biedronki - i zawsze są odpowiednio oznaczone.
Dowiadujemy się też, że "Biedromarket" nie jest jedyny. W Pomorzu Zachodnim są i inne sklepy, które działają podobnie. Na przykład zlokalizowany w Stargardzie "Biedrromix". Sposób działania jest zresztą podobny - sklepy mocno się promują na facebookowych grupach, gdzie są informacje o dostawach i cenach. Grupa stargardzkiego sklepu ma nawet kilkanaście tysięcy członków.
Rozmawiamy z kilkoma klientami szczecińskiego sklepu. Tłumaczą, że nie ma dla nich wielkiego znaczenia to, na ile "Biedromarket" powiązany jest z Biedronką.
- Najważniejsze są ceny, ale i to, że można dostać produkty rodem z Biedronki - wyjaśnia nam klientka w średnim wieku. Ma na myśli artykuły marek własnych Biedronki, których jest w sklepie sporo - czyli artykuły domowe Smukee czy AGD spod znaku Hoffen. - Ale i zabawkami ze Słodziakami nie pogardzę, to dobre na wszelkie prezenty rodzinne - dodaje kobieta z delikatnym uśmiechem.
Czytaj też: Biedronka zaskakuje, Lidl nie odpowiada. Musisz przygotować się na prawdziwą wojnę sklepów