W sobotę Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało "nową piątkę" propozycji programowych o charakterze socjalnym. Partia rządząca obiecała m.in. wypłacanie "500 plus" także dla pierwszego dziecka, brak podatku PIT dla pracowników do 26 roku życia, "trzynastka" dla emerytów, przywrócenie zredukowanych połączeń autobusowych i obniżenie kosztów pracy.
Obietnice skrytykował lider "Wiosny". Przypomniał, że PiS nie po raz pierwszy obiecuje objąć świadczeniem każde dziecko, jednak jak dotąd, na deklaracjach się kończyło – informuje PAP.
Dodaje też, że rozszerzenie programu "to tylko częściowe wsparcie", bo koszty opieki i miejsca w prywatnym żłobku są dla rodziców "nawet dwa razy wyższe niż da im program 500 plus na pierwsze dziecko".
- My myślimy systemowo – zagwarantujemy miejsce w żłobku - chwali swój program Biedroń.
* Czytaj też: "Nasze obietnice są realne" - zapewnia Biedroń. "Pieniądze dzięki likwidacji IPN i rozszerzeniu 500+"*
Były prezydent Słupska krytycznie odniósł się również do propozycji PiS skierowanej do seniorów - "trzynastki" w wysokości 1100 zł, równowartości najniższej emerytury.
-Seniorzy umieją liczyć – widzą, że to 3 złote dziennie, a po opodatkowaniu jeszcze mniej. Propozycje PiS nie rozwiązują systemowo kwestii godnego życia seniorów - emerytury są niskie, a służba zdrowia źle zarządzana i finansowana – powiedział i przypomniał, że jego partia obiecała 1600 zł gwarantowanej emerytury minimalnej plus wypracowane składki oraz gwarantowany dostęp do lekarza specjalisty w ciągu 30 dni.
- To jest realne podniesienie standardu życia - podkreślił polityk.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl