Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Malwina Gadawa
Malwina Gadawa
|

Biją na alarm: ten koń dalej nie pociągnie. Chcą dochodu z VAT dla samorządów

390
Podziel się:

Samorządowcy alarmują, że w wielu gminach pieniędzy na bieżące wydatki może nie wystarczyć do końca roku. – Samorządy zostały okradzione z pieniędzy. W zamian za to rząd próbuje zrekompensować straty, rozdając tekturowe czeki – mówi Krzysztof Maj. Ci chcą, żeby rząd podzielił się dochodami z VAT.

Biją na alarm: ten koń dalej nie pociągnie. Chcą dochodu z VAT dla samorządów
Premier Mateusz Morawiecki wręczał samorządowcom czeki, które symbolizowały przekazane pieniądze gminom na inwestycje (Licencjodawca, Lukasz Piecyk/REPORTER)

Bezpartyjni Samorządowcy proponują udział samorządów w podatku VAT w wysokości 8,51 proc.

Nie może być tak, że nie wiemy, jak będą wyglądały nasze dochody za rok, dwa czy trzy. Współpraca między rządem a samorządami musi polegać na wzajemnym słuchaniu się i uznawaniu swoich racji – przekonuje Cezary Przybylski lider Bezpartyjnych Samorządowców i marszałek województwa dolnośląskiego.

Chcą pieniędzy, a nie tekturowych czeków

Bezpartyjni na Dolnym Śląsku rządzą właśnie w koalicji z Prawem i Sprawiedliwością, ale mówiąc o finansowaniu samorządów, nie gryzą się w język.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Tusk zapowiedział rządową "harówkę". Tajemniczy zespół "już gotowy"
Samorządy zostały okradzione z pieniędzy. W zamian za to rząd próbuje zrekompensować straty, rozdając tekturowe czeki ratunkowe. Czy mamy państwo z tektury? – zastanawia się w rozmowie z money.pl Krzysztof Maj, rzecznik Bezpartyjnych Samorządowców i członek zarządu województwa.

Maj dodaje, że premier jak najszybciej otrzyma oficjalne pismo w tej sprawie. Najwidoczniej Bezpartyjni nie skonsultowali swojego pomysłu z koalicjantem, bo minister Michał Dworczyk, bliski współpracownik premiera Mateusza Morawieckiego, uznawany za współautora dolnośląskiej koalicji w rozmowie z money.pl nie kryje zdziwienia taką narracją.

Jestem zaskoczony wypowiedzią na temat czeków z dykty, ponieważ dla olbrzymiej liczby samorządów to są bardzo konkretne pieniądze, za które samorządy wielokrotnie dziękowały. Dzięki tym środkom mogą realizować wiele inwestycji. Przedziwne jest tak lekceważące komentowanie tego faktu – mówi money.pl minister Michał Dworczyk.

Samorządowiec: pieniędzy do końca roku może nie starczyć

Piotr Roman, prezydent Bolesławca mówi, że wielu samorządowców już od dawna przesuwa dziurkę w pasku, ale za chwilę mogą już nie mieć żadnego ruchu.

Ten koń w wielu miejscach dalej nie pociągnie. To jest już mój 21 pierwszy budżet i nie przypominam sobie takich kłopotów jak teraz. Bolesławiec jeszcze daje sobie radę, ale są gminy, które przekonują, że pieniędzy wystarczy im do października, stąd konieczna jest zmiana, o którą apelujemy – mówi w rozmowie z money.pl prezydent Bolesławca.

– Wyliczyliśmy, że 8,51 proc. dochodów z podatku VAT pokryłoby to, co zostało zabrane samorządom w ciągu ostatnich lat w wyniku Polskiego Ładu czy zmian w PIT, które oznaczały konkretne ubytki w naszych dochodach. Powiedzmy sobie szczerze, wychodzi więc na to, że to samorządy sfinansowały te ulgi, którymi teraz chwali się rząd – dodaje Piotr Roman.

Paweł Osiewała, prezydent Sieradza przyznaje otwarcie: sytuacja jest bardzo trudna.

– I tu nie chodzi o brak pieniędzy na inwestycje, tylko o wydatki na bieżącą działalność. Może nam zabraknąć środków pod koniec roku i wtedy trzeba będzie wybierać pomiędzy konkretnymi zadaniami – mówi nam prezydent Sieradza.

Co to w praktyce oznacza? – Trzeba będzie określić priorytety, takie np. jak edukacja z nich na pewno nie zrezygnujemy, ale już może wtedy zabraknąć pieniędzy na odśnieżanie dróg czy podstawowe remonty albo na działania kulturalne. Trzeba będzie jeszcze bardziej zaciskać pasa. Jeżeli np. zamiast 10 nauczycieli na emeryturę odejdzie 15, to może być już problem z wypłatą im odprawy – przekonuje samorządowiec.

Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca w rozmowie z money.pl mówi, że samorządowcy do minimum ograniczają już wydatki np. na remonty.

Powoli dochodzimy do przepaści. Więcej oszczędzać nie można. Jeżeli nie będzie zmian na poziomie krajowym, to w przyszłym roku może być jeszcze gorzej – przekonuje prezydent Sosnowca.

Ile straciły polskie miasta?

Związek Miast Polskich pod koniec ubiegłego roku dokonał wyliczenia ubytków w dochodach z PIT samorządów, biorąc także pod uwagę otrzymane rekompensaty.

351 miast członkowskich ma wynik ujemny, a trzy  dodatni. Łącznie miasta członkowskie Związku utracą z PIT-u do końca roku 2023 kwotę ponad 27 mld złotych, czego miasta na prawach powiatu – ponad 20 mld, gminy miejskie – ponad 4 mld złotych, a gminy miejsko-wiejskie – ponad 2 mld zł – czytamy w analizcie ZMP.

Związek wyliczył, że łączny ubytek samorządów w dochodach z udziałów w PIT w latach 2019-2023 wynosi 64,412 mld zł.

Samorządowcy skupieni w Unii Metropolii Polskich już od kilku miesięcy przekonują, że bez odpowiednich regulacji w krajowym prawie, nieuniknione będą kolejne podwyżki: biletów komunikacji, opłat za śmieci, mieszkania.

Oni w tzw. pakiecie ustaw ratunkowych proponują m.in. obniżenie stawki VAT na usługi transportu publicznego i dotyczące gospodarki odpadami z 8 proc. do stawki 0 proc.

Samorządy chcą także zmiany metody podziału subwencji rozwojowej (rekompensującej ubytki dochodów z PIT) na wprost proporcjonalną do utraty dochodów w danym roku budżetowym (tj. wprost proporcjonalną do wysokości udziału danej JST we wpływach z PIT).

Jedną z propozycji jest także zwaloryzowanie kwoty subwencji oświatowej na 2022 rok o wskaźnik bieżącej inflacji. Chodzi o 8,3 mld zł.

Malwina Gadawa, dziennikarka money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(390)
WYRÓŻNIONE
Poznaniak
2 lata temu
Przestańcie finansować ideologiczne fanaberie, dawać sobie gigantyczne uposażenia, premie, zatrudniać rodziny i z klucza partyjnego, a pieniądze się znajdą
Leman
2 lata temu
A czy jest coś co PiS zrobił dobrze??? Chyba dobrze to tylko nakradł i zniszczył!!! PiS to MAFIA!!!!
Okazuje się,
2 lata temu
że pis samorządy też okradł, żeby mieć na korupcję wyborczą.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (390)
Peggy
2 lata temu
Samorządowcy w Polsce rządzą się jak szare gęsi, sprzeniewierzając każdy pieniądz. W Zachodniopomorskim kwitnie demoralizacja, sprzedajność, łapownictwo, nieuczciwość, przekupność, bo rządzi PO. Rządzi tu prawo: „co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie".Platformersi nie wiedza, co znaczy być samorządowcem — kompletnie nie rozumieją roli służebnej wobec obywatela. To właśnie tuskowcy i obrzydliwi jego wasale doprowadzili to tego, że najatrakcyjniejszy region Polski — Pomorze Zachodnie nie liczy się dla potencjalnych inwestorów. Nie było żadnych sensownych inwestycji — nie było dróg i wszędzie szamba. Rządzący zmuszeni są stanąć w drodze tym narcyzom i powstają poważne inwestycje, które są wyśmiewane przez tuskowców. Liczą się wyłącznie zdemoralizowani przez chciwość ludzie zbliżeni do kręgów obecnej opozycji. Na kolankach Merkel Tusk budował zależność wobec Niemiec. Tym razem mogli zająć Polskę bez wojny. Masowo wyjeżdżali Polacy z kraju na roboty do Niemiec. Opozycja, „tuskowcy” głównie, grasują na ziemi Pomorza Zachodniego i w dalszym ciągu nie chcą dopuścić, żeby właśnie Polacy — nie Niemcy decydowali o dobrobycie Polski, twierdząc: „piniędzy ni ma i nie będzie” Samorządowcy nie szanuje swoich obywateli, bo nie chcą wiedzieć, jakie mają problemy. Nie wiedzą gdzie są priorytety. Burmistrz Wolina jest niedostępna (NIGDY nawet na usilną prośbę o kontakt) - dla szarych obywateli, którzy nie należą do towarzystwa wzajemnej adoracji. Jedyna jej zaleta — znajduje takich bezmyślnych adoratorów, którym udało się zabezpieczyć swój byt na machlojkach i nie rozumieją potrzebujących godnego życia.
ewa
2 lata temu
Mamy za sobą kolejne widowisko miesięcznicy. To co robi i mówi Bartołd z tymi dziadkami w koncelebrze przy ołtarzu to tylko obrzydza, ośmiesza moją religię. To co mówi Bartołd w katedrze z miesięcznicy smoleńskiej to jest czysta propaganda w stylu pisowskim. Co miesiąc zjeżdżają tam kłamcy, oszuści, aktywiści, złodzieje, zdrajcy i barbarzyńcy naszego prawa z Kaczyńskim, Morawieckim, Macierewiczem na czele. Przecież narracja o katastrofie to jedno kłamstwo, jedna ściema, na tym kłamstwie zdobyli władzę. Do tego gromadzą się tam wyznawcy i fanatycy zainfekowani TVP kurwizją i Trwam z Rydzykiem na które idą już dziesiątki miliardów złotych z naszych podatków. Jak może taki pinokio przystępować do Komunii świętej obciążony grzechami niezliczonych kłamstw i oszustw. To do niego i jego pryncypała kieruję 7-me przykazanie Boże-" Nie kradnij" oraz 8- me "Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu" To co PiS robi to jest profanacja i zaprzeczenie chrześcijaństwa.
hlav
2 lata temu
Kaczyński wprowadził do KRRiT Świrskiego i zamienił go na wzór PRL w urząd ds. cenzury. Wolne media zasypuje postępowaniami oraz nęka, zastrasza i zniechęca do krytycznych opinii o przekrętach, złodziejstwach, przestępstwach obecnej ekipy rządzącej. Odkąd objął stanowisko podejmuje nieprawnie decyzje jednoosobowo o ukaraniu wolnych i niezależnych mediów. To co zrobił z ukaraniem Radio TOK FM nakładając karę 80 000 zł jest niebywałe. Jeśli Redakcja będzie musiała zapłacić tą kwotę to byłoby skandalem na skalę w Unii Europejskiej. Jak wiemy nie jest to pierwszy przypadek nękania wolnych mediów przez tego łajdaka na usługach mafii pisowskiej, która chce zrobić Polskę na wzór Białorusi i Rosji. W trzeciej kadencji będą już wsadzać do więzień jak to robi Łukaszenka i Putin. To jest przerażające co ta ekipa PiS-u wyprawia. Nie damy się!!!! Nie pozwolimy!!!! Po wyborach Polska musi wrócić do normalności odsuwając tych barbarzyńców w ręce Temidy.
jowi
2 lata temu
Państwo PiS Kaczyńskiego w pełnym rozkładzie. To właśnie Kaczyński doprowadził do ruiny gospodarczej , sądowniczej, społecznej nasz kraj. Tak plugawych czasów jakie mamy od 8 lat to nawet za PRL nie było. Rządzą nami ludzie nieudolni, nędzni, niekompetentni i do tego oszuści i złodzieje. Czas najwyższy tych szkodników z Kaczyńskim, Morawieckim, Ziobro, Bielanem odsunąć od władzy a po wyborach posadzić ich za te złodziejstwa, przestępstwa - za kratami.
ewa
2 lata temu
Jeśli Hołownia, Hennig-Kloska, Zaleski nie pojawią się na marszu 4 czerwca to znaczy, że mamy wystarczającą opinię o tej partii 2050. Oni myślą o swojej karierze a nie o państwie. Na takich ludzi nie można stawiać i głosować. To są warchoły.
...
Następna strona