10 marca 2023 r. załamał się Sillicon Valley Bank, bank z Kalifornii (USA) dysponujący w chwili upadku ponad 200 miliardami dol. aktywów.
Kryzys bankowy źródłem sukcesów krypto? Niekoniecznie
To zdarzenie było katalizatorem dla rosnącej fali napięć w całym sektorze, której – jak się okazało w kolejnych tygodniach – nie wytrzymał Credit Suisse. Ta ponad 150-letnia instytucja finansowa zostanie przejętą przez UBS przy wsparciu szwajcarskiego rządu.
Gdy w mediach pojawiały się nagłówki mówiące o trwającym w Europie i USA kryzysie bankowym, równocześnie gwałtowne rósł kurs złota i kryptowalut.
Bitcoin i inne kryptowaluty mogły zyskać na tym, że często reklamuje się je jako alternatywę dla "zepsutej" – zdaniem entuzjastów krypto – tradycyjnej bankowości. Niekoniecznie jednak, jeśli w ogóle, te dwa zdarzenia są ze sobą powiązane – twierdzi David Yaffe-Bellany, dziennikarz piszący o kryptowalutach dla "New York Timesa".
Jak argumentuje Yaffe-Bellany, przyczyną wzrostów kursu bitcoina w dużej mierze może być spadek jego płynności (w marcu spadła ona do najniższego od 10 miesięcy poziomu). Równocześnie problemy tzw. stablecoinów spowodowały ucieczkę kapitału w kierunku – postrzeganego jako relatywnie bezpieczną przystań na rynku kryptowalut – bitcoina.
Kurs USD Coina, który powinien być równy dolarowi, gdy upadł SVB, spadł na moment do poziomu poniżej 90 centów. Stało się tak, gdy stojąca za nim firma Circle oświadczyła, że miała zdeponowane ponad 3 mld dol. na koncie w SVB. USD Coin wrócił do poziomu 1 dolara dopiero po gwarancjach, jakie depozytariuszom upadłych banków użyczył Fed i administracja prezydenta Joe Bidena.
Branża krypto ma swoje własne problemy
Wzrost kursu bitcoina może być więc nie tyle skutkiem problemów banków, co tarapatów, w jakie w 2022 r. wpadła sama branża krypto.
Niska płynność bitcoina oznacza większą zmienność. To znaczy, że kurs z wyższym prawdopodobieństwem może gwałtownie iść w górę, ale może też spadać.
W tym tygodniu kluczowym wydarzeniem dla rynków, a także dla bitcoina i innych kryptowalut, mają być dane o inflacji w USA, które poznamy już w środę o godz. 14:30 czasu polskiego.
W powszechnej wśród ekspertów opinii dalszym wzrostom kryptowalut mogą sprzyjać sygnały o tym, że inflacja w USA się cofa, a Fed zakończy cykl podwyżek. Z kolei zaostrzenie kursu przez Fed może wywołać taki sam efekt jak do tej pory. To znaczy, że wyceny bitcoina i innych kryptowalut będą gwałtownie spadać.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.