Dyrektor sprzedaży i marketingu w TUI Deutschland Huber Kluske tłumaczy, że dodatkowe opłaty w branży usługowej to norma, gdy priorytetem jest sprawna obsługa klienta, a kupując wycieczkę w placówce możemy oszczędzić sporo czasu.
TUI daje do wyboru dwa pakiety, które będą doliczone i wyszczególnione na rachunku. Mowa o analizie potrzeb klienta wraz z przygotowaniem oferty, ale również o porównaniu propozycji i usług w systemach rezerwacyjnych.
Wersja premium usługi zawiera także opiekę nad bagażem (zgłoszenie dodatkowego bagażu) klienta czy rezerwacją jego miejsca w samolocie. W ramach usługi możemy także liczyć na pomoc w wypełnianiu formularza zaokrętowania na rejs wycieczkowy czy rezerwowanie wycieczek na lądzie.
Tym samym w wypadku wycieczki kosztującej do 499 euro trzeba będzie dopłacić 15 euro, a przy droższej 29 euro - informuje "Rzeczpospolita".
Agent touroperatora może zgłosić życzenia specjalne klienta bezpośrednio linii lotniczej lub hotelowi. Za to wszystko trzeba zapłacić 25 euro w wypadku wyjazdów o wartości do 499 euro lub 39 euro przy droższych.
Okazuje się, że już od kwietnia franczyzobiorcy z całego świata także mogą pobierać dodatkowe pieniądze za obsługę, jednak w tym przypadku wysokość opłaty ustalają sami.