Ambasada RP w Kijowie ogłosiła przetarg wart nawet 170 mln zł na obsługę wniosków wizowych Ukraińców chcących przyjechać do Polski. Jak podaje Gazeta.pl, jednocześnie w liście polecającym dla aktualnego dostawcy, który też startuje, ambasada podkreśla, że "oczekuje kontynuacji udanych relacji biznesowych".
Wystawianie wiz dla Ukraińców to od zawsze dobry biznes. Wniosków jest tak dużo, że polskie placówki na Ukrainie samodzielnie nie są w stanie ich obsłużyć. Stąd potrzeba współpracy z firmą, która będzie świadczyć tzw. usługę społeczną.
W tym roku kończy się umowa z aktualnym dostawcą usług, światowym gigantem VF, który wyrósł na rynku w Indiach. Od 20 listopada 2021 r. ma je kontynuować firma wyłoniona w trwającym właśnie przetargu.
Do ambasady RP w Kijowie wpłynęło pięć ofert. Najniższą cenę zaproponowała grecka spółka Global Visa - 7,50 euro za jeden przyjęty wniosek, ale w ślad za tym idzie także skromny zakres usług. Największe doświadczenie na rynku i ofertę ma VF, oferuje 13,50 euro, i polsko-francuskie konsorcjum TLS i Personnel Service - 12,25 euro.
Oferty opiewają na kwoty od 21 mln euro do 37 mln euro, kwoty te to iloczyn maksymalnej liczby wniosków wizowych (2,75 mln) i opłaty za każdy taki wniosek wnoszonej przez ubiegającego się o wizę obywatela Ukrainy (od 7,5 do 13,50 euro).
Przy aktualnym kursie, na samym przyjmowaniu wniosków wizowych firma zainkasuje w przeliczeniu nawet 170 mln zł. Od otwarcia ofert minął już prawie miesiąc, jednak ambasada RP w Kijowie informuje, że postępowanie nie jest jeszcze rozstrzygnięte. Obecnie jest na etapie badania i oceny.
Czytaj również: "Holding PiS" mocno ucierpiał przez koronakryzys. Zyski niższe o ponad 4 mld zł
Jak podaje Gazeta.pl, przetarg wystartował w osobliwych okolicznościach. Tuż po jego rozpisaniu (28 grudnia 2020 r.) przez ambasadę RP w Kijowie, ta sama ambasada wystawiła list referencyjny (5 stycznia 2021 r.) firmie VF, która aktualnie pracuje dla ambasady.
Napisano w nim: "Chcielibyśmy wyrazić nasze szczere uznanie dla VF CS i jej pracowników za zaangażowanie i ciągłe starania w osiąganiu wysokiego poziomu obsługi i satysfakcji klientów. Oczekujemy kontynuacji naszych udanych relacji biznesowych".
To wywołało poruszenie wśród innych firm startujących w przetargu. Pojawiły się pytania, czy intencją ambasady RP jest, by to właśnie ta spółka dostała nowy kontrakt.
Ambasada odpiera zarzuty: "List referencyjny nie jest wskazaniem intencji Ambasady co do wyników postępowania o zamówienie publiczne, a jedynie oceną dotychczasowej współpracy" - odpisała portalowi.
"Sformułowanie o 'oczekiwaniu kontynuacji udanych relacji biznesowych' jest jedynie formułą kurtuazyjną i odnosi się do obowiązującego do 19 listopada 2021 r. kontraktu z VF S Global" - dodała ambasada.
Jak podkreśla prof. Paweł Nowicki, podstawową rolą referencji w zamówieniach jest potwierdzenie, że wcześniejsze dostawy, usługi lub roboty budowlane zostały przez danego wykonawcę wykonane należycie.
- Jednak w opisywanej sytuacji stwierdzenie zamawiającego, że oczekuje kontynuowania udanych relacji biznesowych z wykonawcą, który startuje w nowym przetargu, wydaje się wysoce niefortunne - powiedział portalowi ekspert.