Chmura obliczeniowa to nic innego jak dostarczanie usług IT: serwerów, magazynu, baz danych, sieci, oprogramowania, analiz etc. za pośrednictwem internetu. Korzystanie z chmury pozwala m.in. zaoszczędzić na wydatkach związanych z zakupem oraz obsługą sprzętu i oprogramowania, rachunkach za prąd czy specjalistach zarządzających infrastrukturą.
Mimo to polscy przedsiębiorcy z chmury korzystają niechętnie. W tej chwili decyduje się na to zaledwie 11 proc. firm. Liderami w Europie są kraje skandynawskie, w których odsetek ten sięga nawet 60-70 proc.
– Jako rząd powinniśmy dawać dobry przykład. Jeśli kraj używa usług w chmurze, to inni też mogą to z powodzeniem robić. Chcemy inspirować przedsiębiorców – zapowiada Karol Okoński, sekretarz stanu w Ministerstwie Cyfryzacji. Minister Okoński był jednym z prelegentów, organizowanej przez PKO Bank Polski i amerykański think tank Atlantic Council, konferencji „Nowa inicjatywa dla Polski – przyszły światowy lider w zabezpieczeniu 4. rewolucji przemysłowej”.
Przypadek polski: chmura hybrydowa
Na rynku istnieją trzy typy chmur: publiczne, prywatne i hybrydowe.
Chmura publiczna należy do zewnętrznego dostawcy. To on jest właścicielem sprzętu, oprogramowania i całej infrastruktury, którą zarządza. Dostęp do usług i zarządzanie kontem odbywa się z poziomu przeglądarki internetowej.
Z chmury prywatnej korzysta jedno przedsiębiorstwo lub organizacja.
Chmura hybrydowa to połączenie chmury publicznej i prywatnej. Wykorzystuje technologię pozwalającą na udostępnienie danych i aplikacji między nimi. I o tym ostatnim rozwiązaniu myśli dziś rząd.
– Pracujemy nad stworzeniem chmury hybrydowej, korzystając z brytyjskiego doświadczenia. Chmura prywatna byłaby prowadzona przez rząd i dedykowana administracji publicznej. Widzimy także w Polsce miejsce dla chmury publicznej. To, nad czym musielibyśmy się pochylić w pierwszej kolejności to klasyfikacja danych, ocena, które byłyby częścią chmury rządowej, a które publicznej. Jeśli chodzi o chmurę publiczną to w najbliższej przyszłości rozpiszemy przetargi – zapewnia Karol Okoński.
Prywatna inicjatywa, publiczna usługa
Nad chmurą publiczną pracują już PKO Bank Polski oraz Polski Funduszu Rozwoju. Usługa pozwoli dostarczyć kompleksowe usługi przechowywania i zdalnego przetwarzania danych polskim przedsiębiorcom i instytucjom publicznym. Bo biznes z powodzeniem można rozwijać w chmurze.
Bank przy tym projekcie współpracować również będzie z koncernem Google, o czym poinformował Zbigniew Jagiełło, prezes PKO Banku Polskiego.
– Chmura to coś nieuniknionego. Wszystko w końcu zostanie tam przeniesione. Jako PKO Bank Polski postaramy się ten proces przyspieszyć – zapewnia Adam Marciniak, wiceprezes banku.
Korzystanie z Chmury Krajowej będzie możliwe na podstawie subskrypcji.
Oferowane usługi to: IaaS – udostępnienie infrastruktury IT, w szczególności mocy obliczeniowej i przestrzeni dyskowej; PaaS – udostępnienie kompletnej platformy IT niezbędnej do uruchomienia aplikacji biznesowych, w szczególności baz danych, serwerów aplikacyjnych, serwerów web i zaawansowanych narzędzi analitycznych, a także SaaS – udostępnienie zainstalowanego w chmurze oprogramowania realizującego określone funkcje biznesowe, np. pakietu biurowego czy systemu do obsługi kadrowej.
Rynek wart miliardy
Chmura Krajowa zacznie funkcjonować w pierwszym kwartale tego roku. W drugiej połowie pilotażowe usługi będą dostępne dla szerszej grupy klientów, a pełna oferta zostanie udostępniona w 2020 roku.
– Pojawiają się wątpliwości, co się stanie z danymi, jeśli zostaną przeniesione do chmury. Dlatego musimy mieć wiarygodną, godną zaufania jednostkę, która jest w stanie świadczyć tego rodzaju usługi w sposób, którego oczekują klienci. Z powodzeniem wymyśliliśmy i wdrożyliśmy w Polsce system płatności mobilnych BLIK. Dziś jesteśmy liderami jeśli chodzi o cyfryzację rynku finansowego – zwraca uwagę Adam Marciniak z PKO Banku Polskiego.
Cyberbezpieczeństwo to dziś wyzwanie, przed którym stoi nie tylko pomysłodawca Chmury Krajowej, ale także rząd, o czym podczas konferencji przypominał premier Mateusz Morawiecki:
– Musimy się bronić przed cyberatakami, to kierunek obowiązkowy i oczywisty. Musimy być świadomi zagrożenia, zrozumieć je, a następnie zbudować skuteczną ochronę. Współczesny świat to system naczyń połączonych. Słabość jednego partnera, jest słabością wszystkich. Żaden kraj nie powinien zostać z tym problemem sam. Wzywam dziś rządy i liderów sektora prywatnego do wydawania większych pieniędzy na cyberżołnierzy. Nasi wrogowie nie będą czekać, oni już się zbroją. Tylko wspólna odpowiedź wszystkich zainteresowanych pozwoli ich trzymać z daleka.
W ciągu najbliższych pięciu lat wydatki na usługi chmurowe w Polsce osiągną poziom 24 mld zł, co będzie stanowiło 30 proc. wszystkich wydatków działających w Polsce firm na usługi i oprogramowanie IT.
Specjaliści spodziewają się, że do 2020 roku wartość usług chmurowych oferowanych w UE przekroczy 40 mld euro.