Wraz z początkiem roku w życie miały wejść nowe zasady wyliczania wynagrodzenia dla żołnierzy odbywających tzw. służbę kandydacką. Miały, ponieważ jak poinformowała Polska Agencja Prasowa, MON zbyt późno zgłosił projekt i nie wyszedł on poza uzgodnienia wewnątrz resortu. Młodzi żołnierze dostaną zatem podwyżki na takich samych zasadach, jak żołnierze zawodowi. I w tym samym terminie.
Zobacz też: Nie ma nowych stawek dla młodych żołnierzy. "Rozporządzenie zostało zbyt późno zgłoszone"
- Służba w Wojsku Polski jest zaszczytem, wyróżnieniem i honorem. Ale służba w Wojsku Polskim musi być też godnie wynagradzana. Chciałbym zapewnić żołnierzy, że w roku 2019 podwyżki będą najwyższymi od lat - zapewniał 5 stycznia wojskowych szef MON Mariusz Błaszczak.
Średnio 540 zł
Zgodnie z ministerialnym planem, średnia uposażenie ma wzrosnąć do poziomu 3,63 kwoty bazowej, a więc przeciętnie o 540 zł do kwoty około 5,5 tys. zł. Jak donosi Radio Zet, żołnierze na wyższe wynagrodzenia jeszcze poczekają - rozporządzenie ws. podwyżek jest dopiero w trakcie uzgodnień międzyresortowych i zacznie obowiązywać najwcześniej w lutym. Taki scenariusz oznaczałby wypłatę podwyżek od marca.
W oficjalnym komunikacie MON, resort zapewnia jednak, że pieniądze zagwarantowane są od stycznia i każdy mundurowy objęty podwyżką otrzyma wyrównanie za cały okres.
Najpierw spotkanie
Drugim z warunków, który wyłania się z lektury komunikatu resortu, jest porozumienie z poszczególnymi korpusami kadry Sił Zbrojnych. Z tego względu na 7 stycznia zaplanowano spotkanie Mariusza Błaszczaka z „przedstawicielami żołnierzy zawodowych oraz Korpusu , Konwentu Dziekanów, w skład którego wchodzą reprezentanci korpusu szeregowych, podoficerów i oficerów”.
Największe podwyżki mają odczuć ci żołnierze, którzy dziś zarabiają najmniej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl