Przyjęta specustawa, która ma pomóc obywatelom Ukrainy uciekającym przed wojną, ułatwia im dostęp do polskiego rynku pracy. Zgodnie z uchwalonymi przepisami Ukraińcy będą mogli pracować bez konieczności uzyskania zezwolenia na pracę lub oświadczenia o powierzeniu wykonywania pracy. Obywatel Ukrainy, który obecnie pracuje w Polsce na podstawie zezwolenia lub oświadczenia, może bez dodatkowych obowiązków dalej wykonywać pracę.
Pracodawca ma obowiązek zgłoszenia do powiatowego urzędu pracy (za pomocą portalu praca.gov.pl) podjęcia pracy przez obywatela Ukrainy. Zgodnie z przepisami ma na to 14 dni. Obywatele Ukrainy mogą się także rejestrować w powiatowych urzędach pracy. Dzięki temu zyskają dostęp do oferty szkoleń czy poradnictwa zawodowego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z danych Ministerstwa Rodziny i Polityki społecznej wynika, że do tej pory zatrudnienie znalazło 69,2 tys. obywateli Ukrainy, którzy przybyli do Polski uciekając przed wojną. Zdecydowana większość (76 proc.) to kobiety.
Najwięcej osób podjęło pracę w woj. mazowieckim, a także w Wielkopolsce i na Dolnym Śląsku. Większość, bo 47,5 proc. osób zatrudniono do wykonywania prostych prac. Niespełna 14,1 proc. osób to robotnicy przemysłowi i rzemieślnicy. 10,3 proc. osób to pracownicy usług i sprzedawcy, 8,5 proc. stanowią pracownicy biurowi, a 4 proc. specjaliści.
Uchwalona w marcu ustawa o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa daje uchodźcom nie tylko możliwość pracy w naszym kraju, ale także dostęp do świadczeń rodzinnych.
Z danych ZUS wynika, że do tej pory Ukraińcy złożyli około 300 tys. wniosków o 500 plus na około 445 tys. dzieci. Aby złożyć elektroniczny wniosek o świadczenie, obywatel Ukrainy musi mieć m.in. PESEL, konto w banku w Polsce oraz polski numer telefonu.
W sobotę Straż Graniczna poinformowała, że od 24 lutego, czyli od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę, do Polski wjechało z tego kraju 2,7 mln osób.