Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
PGO
|
aktualizacja

Blok energetyczny w Jaworznie znów wytwarza energię

28
Podziel się:

Unieruchomiony przez ostatnie cztery tygodnie 910-megawatowy blok energetyczny Taurona w elektrowni Jaworzno został zsynchronizowany z krajową siecią energetyczną. Jednostka ponownie produkuje energię elektryczną - przekazała w piątek 2 września Grupa Tauron.

Blok energetyczny w Jaworznie znów wytwarza energię
Elektrownia Jaworzno (East News, Albin Marciniak)

Synchronizacja bloku energetycznego to proces, którego celem jest synchroniczne załączenie generatora do pracy z siecią elektroenergetyczną. "Etap ten poprzedził szereg niezbędnych działań związanych z rozruchem wszystkich instalacji i gospodarek pomocniczych" - podał Tauron.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Piotrem Soroczyńskim

Blok energetyczny w elektrowni Jaworzno znów działa

- Wszystkie zadania, mające na celu przygotowanie jednostki do synchronizacji, zostały zrealizowane - powiedział, cytowany w piątkowym komunikacie, prezes Grupy Paweł Szczeszek. Obecnie - jak informuje Grupa - "blok znajduje się w okresie przejściowym – fazie strojeń, testów i optymalizacji, których pozytywne zakończenie jest kluczowe dla przyszłej pracy jednostki w najkorzystniejszej konfiguracji i z maksymalną efektywnością".

W miniony wtorek Tauron poinformował, że naprawa leja kotła bloku, wyłączonego 6 sierpnia, została zakończona, jednak nie przez wykonawcę bloku - firmę Rafako, ale przez wprowadzonego przez Tauron wykonawcę zastępczego. Takie rozwiązanie zostało oprotestowane przez Rafako - zdaniem przedstawicieli tej spółki, opóźnienie kontraktu na blok wynika ze złej jakości węgla dostarczanego przez Tauron. Rafako domaga się przebadania próbek paliwa przez niezależnych ekspertów z Głównego Instytutu Górnictwa w Katowicach.

Nie pierwsza awaria w Jaworznie

Według Taurona niedawna awaria nie była pierwszą tego typu awarią kotła bloku. - Problemy z lejem występowały już w 2021 r. Wówczas Rafako nie miało zastrzeżeń do jakości węgla dostarczanego do jednostki - powiedziała rzeczniczka zawiadującej blokiem spółki Nowe Jaworzno Grupa Tauron (NJGT) Patrycja Hamera.

Wykonawca Generalny, co wynika z zapisów kontraktu, w czasie trwania gwarancji na blok zobowiązany jest do usuwania wszystkich wad. Następnie może dochodzić poniesionych przez siebie kosztów, w przypadku, gdy wada nie powstała z winy wykonawcy. Zgodnie z kontraktem, Tauron wezwał Rafako do naprawy leja. Rafako przystąpiło do prac, odmówiło jednak ich wykonania w ramach kontraktu. Nie odniosło się też do prośby o określenie terminu zakończenia prac - czytamy w komunikacie Taurona.

Podczas konferencji prasowej w miniony wtorek prezes Rafako Radosław Domagalski-Łabędzki tłumaczył, że Tauron chciał wykonania naprawy leja w niezgodnej z kontraktem, uproszczonej technologii. Rafako - jak deklaruje - był gotowe to zrobić, ale skutkowałoby to awarią gwarancji leja.

Spór Rafako z Tauronem

W piątkowym oświadczeniu Rafako oraz związana z nim spółka E003B7 oceniły, iż rozpoczęcie w minioną środę uruchamiania bloku oznaczało jednocześnie "niszczenie dowodów poprzez spalanie węgla z bunkrów bloku 910 MW". W tej sytuacji Rafako - jak czytamy w oświadczeniu - zwróciło się do Sądu Rejonowego w Jaworznie o zabezpieczenie dowodów poprzez pobranie próbek węgla, a sąd wydał stosowne postanowienie.

Rzeczniczka NJGT Patrycja Hamera poinformowała natomiast, iż dotąd sąd nie doręczył NJGT odpisu postanowienia, zatem "spółka obecnie nie jest do niczego zobowiązana". - Nie znamy treści wniosku o zabezpieczenie dowodu, wobec czego nie możemy prawidłowo wykonać zobowiązania, o jakim mowa w udostępnianej przez Rafako do wiadomości publicznej kserokopii rzekomego postanowienia Sądu, wydanego na posiedzeniu niejawnym - powiedziała rzeczniczka. Przypomniała, że NJGT i Rafako pozostają obecnie w toku mediacji przy udziale Prokuratorii Generalnej, zaś mediacje te mają charakter niejawny.

Wybudowany kosztem ponad 6 mld zł blok 910 MW uruchomiono z opóźnieniem w listopadzie 2020 r. W czerwcu ub. roku został wyłączony z powodu usterek, naprawianych od tego czasu przez wykonawców z konsorcjum Rafako-Mostostal Warszawa. Ponownie jednostkę uruchomiono - również z opóźnieniem wobec pierwotnych planów - pod koniec kwietnia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(28)
WYRÓŻNIONE
Wojciech
2 lata temu
Z jaka mocą blok pracuje? Sama synchronizacja z siecią nic nie znaczy.
www
2 lata temu
Bardzo dziwne informacje.W przypadku awarii kotła (zaszlakowanie) standardem jest pobieranie próbek węgla z zasobników przykotłowych i hałd z węglem. Rafako (jako wykonawca kotła) powinien je pobrać komisyjnie w dniu awarii. Brak zgody równa się utracie gwarancji. A teraz będzie jak z Odrą. Nikt nic nie wie.
Leszek
2 lata temu
Ciekawe jak długo ten knot budowlany pociągnie tym razem
NAJNOWSZE KOMENTARZE (28)
obserwator
2 lata temu
Nie wiem o co chodzi z tym węglem , ale pamiętam zimy z 25-30 stopniami mrozu i taśmociąg podawał węgiel , czy też miał węglowy do pieca elektrowni siekierki i nic się tam nie zapychało .Fałdy węgla gromadzone były już latem a teraz "zima idzie, wyngla ni ma ?" Jaki gospodarz taka gospodarka ?
okafar
2 lata temu
-RAFAKO -Mostostal wawa,,,,,sabotaż ,celowe opóźnianie celem siania fermentu sabotaż .....
MMM
2 lata temu
Bez obaw pewnie wszystko jest pod kontrolą starsi i mądrzejsi etapami wprowadzają zrównoważony rozwój?
wiem wiem
2 lata temu
wina Tuska
Eryka
2 lata temu
ile bylo lamentowania,ze nie będzie działał jeszcze długo a tu cyk i działa.Troche obiektywizmu a nie siania propagandy.
...
Następna strona