Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRWL
|

Bloomberg: "Cyfrowe zombie" już są w naszych domach. Czekają tylko na znak

6
Podziel się:

W naszych domach już mieszkają "cyfrowe zombie". Chodzi o botnety, które potrafią infekować sprzęty domowe. Każde urządzenie z procesorem i połączeniem internetowym może stać się jego celem. I nie jest to nowoczesna AI, tylko technologia znana od dwóch dekad - ostrzega Bloomberg.

Bloomberg: "Cyfrowe zombie" już są w naszych domach. Czekają tylko na znak
Botnety potrafią zainfekować popularne urządzenia, które są w milionach domów, np. kamerki czy routery (Getty Images, MartinPrescott)

Sztuczna inteligencja to fraza wyjątkowo często wypowiadana ostatnio przez naukowców, ekspertów i dziennikarzy. Z ich ust płyną przestrogi, zastanawiają się nad tym, czy AI nie zagrozi ludzkości. Jak jednak zauważa w swoim felietonie na Bloombergu Tim Culpan, w wielu domach już dawno rozgościły się "cyfrowe zombie", o których możemy nawet nie wiedzieć. Mowa o botnetach, które już teraz potrafią nieźle zamieszać.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Piotrem Soroczyńskim

Botnety w kamerach i routerach

Botnety to sieć złożona z dużej liczby urządzeń podłączonych do sieci, które zostały przejęte przez złośliwe oprogramowanie. Działają w ukryciu i mają służyć hakerom, którzy je stworzyli. Są one znane już od dwóch dekad. Początkowo działały głównie na komputerach PC z systemem Windows i służyły do rozsyłania spamu. Obecnie są jeszcze bardziej powszechne.

Istnieje spore ryzyko, że mają już warunki, by działać w wielu domach. Liczba podłączonych do sieci urządzeń wykorzystywanych do przeprowadzania masowych ataków ciągle rośnie. Ich celem są często kamery internetowe i routery - wyjaśnia Tim Culpan.

Jak działa botnet

Proces tworzenia botnetu jest prosty: złośliwe oprogramowanie skanuje Internet w poszukiwaniu niezabezpieczonych gadżetów, a następnie próbuje różnych kombinacji loginu i hasła.

Zainfekowane urządzenia są następnie dodawane do bazy danych i kontrolowane przez serwer. Botnet może być wykorzystywany do różnych działań, takich jak ataki DDoS, hakowanie systemów bankowych i infekowanie ransomware - wyjaśnia autor Bloomberga.

Co możemy zrobić?

Właściciele urządzeń powinni regularnie zmieniać hasła, aktualizować oprogramowanie i unikać firm o złej reputacji w zakresie bezpieczeństwa. Ataki DDoS mogą mieć poważne konsekwencje - wpływać na działanie sieci energetycznych czy szpitali. Każde urządzenie z procesorem i połączeniem internetowym może być potencjalnym botem, który może być użyty przeciwko nam.

Jak ustrzec się przed niebezpieczeństwem? Culpan radzi, żeby konsumenci regularnie zmieniali hasła na swoich urządzeniach, aktualizowali oprogramowanie i unikali produktów firm, które w przeszłości łamały zasady cyberbezpieczeństwa.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(6)
WYRÓŻNIONE
hehe
rok temu
polscy rektorzy łamią prawo (nie chcą zwalniać z uczelni niekompetentnych profesorów). może prawo dla uczelni jest niejasne ? wracamy do punktu wyjścia - gdyby profesorowie byli kompetentni to by potrafili wyszkolić studentów żeby ci (gdy będą magistrami) pisali jasne prawo. jak widać reforma polskiej nauki jest konieczne bo na tą chwilę polska nauka to bardzo droga atrapa rodem z PRL
Prezes
rok temu
Czy pisanie podwójne tych samych też świadczy o debilizmie autora, czy czytających?
babcia zielar...
rok temu
u mnie mieszka tylko kot i pies o innych stworach nic nie wiem.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (6)
i taka jest p...
rok temu
Przede wszystkim sieci krytyczne powinny być fizycznie oddzielone od Internetu.
Polak rocznik...
rok temu
Telewizor połączony z internetem to szczyt bezmyślności. Ale co ja tam wiem, jestem dinozaurem na wymarciu.
Prezes
rok temu
Czy pisanie podwójne tych samych też świadczy o debilizmie autora, czy czytających?
hehe
rok temu
polscy rektorzy łamią prawo (nie chcą zwalniać z uczelni niekompetentnych profesorów). może prawo dla uczelni jest niejasne ? wracamy do punktu wyjścia - gdyby profesorowie byli kompetentni to by potrafili wyszkolić studentów żeby ci (gdy będą magistrami) pisali jasne prawo. jak widać reforma polskiej nauki jest konieczne bo na tą chwilę polska nauka to bardzo droga atrapa rodem z PRL
hehe
rok temu
" I nie jest to nowoczesna AI, tylko technologia znana od dwóch dekad" - wiesz co to jest technologia ? tego nie wie nawet 99% polskich profesorów więc dlaczego nie są wywaleni z pracy na uczelni za brak kompetencji ? pisowskie państwo się nie sprawdza. wejdź sobie na wikipedię na hasło technologia a następnie przejdź do komentarzy (kliknij "dyskusja" na wikipedii). jest tam nawet wyjaśnione dlaczego przetwarzania informacji nie wolno zaliczać do technologii (bo wtedy ekonomię trzeba był było zaliczyć do dziedzin technologii bo ekonomia przetwarza informacje. jeśli ekonomia byłaby uznana za naukę technologiczną to każdy kto ma 5 letnie studia musiałby być magistrem INŻYNIEREM ekonomistą). czekam aż chatgpt zastąpi dziennikarzy i polskich profesorów. polscy rektorzy łamią prawo bo nie wywalają z uczelni niekompetentnych profesorów. chyba że polscy rektorzy nie znają prawa dla uczelni ? nieznajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania