Władze koncernu chcą rozłożyć zwolnienia na kilka najbliższych lat – informuje Bloomberg, który powołuje się na własne źródła. Pierwsze 2,1 tys. miejsc pracy zostanie zlikwidowanych do 2025 roku.
Następnie koncern planuje dokonać dwukrotnej redukcji po 1 tys. osób. Ten etap cięć kadrowych ma się zakończyć w 2029 roku.
Właścicielem Opla jest francuski PSA Group. Przedstawiciele PSA odmówili komentarza w tej sprawie.
Koncern zlokalizowany w Niemczech zatrudnia ok. 30 tys. ludzi. 4,1 tys. zwolnień oznacza, że kadra firmy "skurczy się" o niecałe 14 proc. Jak podaje serwis Automotive News, PSA poprawiło sytuację finansową Opla. Jednak koncern nadal zmaga się z problemami, które wynikają m.in. z norm emisji spalin.
Zwolnienia dotkną całej branży motoryzacyjnej. To efekt spadku popytu na samochody, a także przechodzeniem na napęd elektryczny. Taki napęd bowiem wymaga mniej części w autach.
Złe prognozy dla Opla. Zagrożenie wzrostem zwolnień
Według grudniowych szacunków Bloomberg News, producenci samochodów planują w nadchodzących latach zlikwidować nawet ponad 80 tys. miejsc pracy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl