Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MLG
|

Ból głowy ministra finansów. Tak robi miejsce na wydatki

13
Podziel się:

Wyniki budżetu na koniec października jasno pokazują, że nowelizacja tegorocznej ustawy budżetowej była robiona już z myślą o przyszłym roku - wskazuje "Puls Biznesu" we wtorkowym wydaniu.

Ból głowy ministra finansów. Tak robi miejsce na wydatki
Minister finansów Andrzej Domański (Getty, Thierry Monasse)

Po dziesięciu miesiącach deficyt budżetowy wyniósł 129,8 mld zł, wynika z ostatnich danych Ministerstwa Finansów. Tymczasem limit na cały rok po zmianie ustawy sięgnie 240 mld zł. To oznacza, że w ciągu ostatnich dwóch miesięcy roku wydatki rządu mogłyby być większe od dochodów aż o 110 mld zł - zauważa "Puls Biznesu".

Nowelizacja budżetu

Dziennik wskazuje, że oficjalny powód nowelizacji to problemy z dochodami. I rzeczywiście, wpływy z VAT idą słabo. W samym październiku były tylko o 1 mld zł większe niż rok wcześniej. Dodaje, że utrzymuje się też zapaść we wpływach CIT, które przez dziesięć miesięcy były o 9 mld zł mniejsze niż w tym samym okresie ubiegłego roku. W sumie całoroczny plan dochodów (sprzed nowelizacji) został zrealizowany w 76,1 proc.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Usłyszałem "nie" kilkaset razy. To była największa motywacja - Michał Sadowski w Biznes Klasie

"Puls Biznesu" zaznacza, że z drugiej strony jeszcze słabiej wypada realizacja planu wydatków. Do października rząd wydał 649,3 mld zł, co stanowiło 74,9 proc. planu na cały rok. To w efekcie daje dość niski, jak na całoroczny limit po zmianach, deficyt budżetowy.

Jak zauważa gazeta, dla ekspertów zestawienie dotychczasowych wyników z zapisami budżetowej noweli dowodzi, że Ministerstwo Finansów pisząc nowelizację ustawy robiło zakładkę już na przyszły rok.

Tak rząd zwiększa "poduszkę płynnościową"

"To jest dość oczywiste, ponieważ znacząco rośnie deficyt przy stosunkowo niewielkich wydatkach budżetowych. Powódź, która miała spowodować radykalne zwiększenie wydatków, nie wpłynęła aż tak znacząco na stronę wydatkową" – mówi cytowany przez "Puls Biznesu" Piotr Arak, główny ekonomista Velo Banku.

Ekonomista uważa, że wpisanie wysokiego deficytu do ustawy – wyższego, niż będzie on w rzeczywistości - daje rządowi większe pole manewru w zbieraniu pieniędzy z rynku na finansowanie potrzeb pożyczkowych w przyszłym roku. Jego zdaniem w uproszczeniu MF będzie sprzedawać obligacje tak, jakby miało do sfinansowania 240 mld zł deficytu, ale jeśli deficyt będzie mniejszy, to część pieniędzy zostanie na rachunkach ministerstwa, zwiększając w ten sposób poduszkę płynnościową. "A im większa poduszka, tym łatwiejsze zarządzanie płynnością w finansowaniu deficytu w 2025 r." - stwierdza dziennik.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(13)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Piotr Z.
miesiąc temu
A nam głód i nędza.
Uwaga !!!
miesiąc temu
W przyszłym roku wojna !
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
realista
miesiąc temu
W RAZIE DRAKI rząd może przejąć oszczędności z OFE i PPK>>RAZEM to jest pare set miliardów oszczędności POLAKÓW >> w wypadku bankructwa budżetowego wszystko jest możliwe
Polak
miesiąc temu
Co to za naród, który za przywódców wybiera sobie ludzi, których największy kompleks polega na tym, że urodzili się Polakami...
wwre
miesiąc temu
zmierzamy w kierunku Madagaskaru, z drugiej strony czego można się spodziewać po kapiszonach ryżego
NAJNOWSZE KOMENTARZE (13)
Powolniak
miesiąc temu
...nasi cudowni byznesmani/ menago wyczuli nowe układy od IX 2023 i kombinują jakb tu przyoszczędzić znaczy zakombinować jak przed 2015 rokiem ,pamięć dobra ...
Uwaga !!!
miesiąc temu
W przyszłym roku wojna !
patrycja
miesiąc temu
Dlaczego nauczyciele dostają podwyżki,skoro dostali 30% ??????? - gdzie inne obietnice! Tym przegracie te wybory!!!!! Coś się komuś pomieszało,teraz za 29h w tygodniu mają średnią 9-10tys netto! BRAWO!!! Nauczyciele mają same przywileje - zlikwidować wreszcie kartę nauczyciela. Nauczyciel nawet jeśli przychodzi na lekcje i nic nie robi nie można mu nic zrobić! Sprawdźcie ludzie PIT'y nauczycieli na wsi kazdy sie teraz obłowił w nadgodziny, dla młodych miejsca brak,robi się zasłonę dymną i tyle - pokażcie PIT'y będziecie w szoku jakie to są kwoty za 29h w tygodniu ;-) (nauczyciel ma to płacone w 2 przelewach a czesto pokazująwam w mediach paski najmniejsze te wybrane z jednegoprzelewu). Następny temat pedagog szkolny, przeklikany i kupiony online i tym sposobem nauczyciel przedmiotowy zostaje pedagogiem - żenada... Pedagog szkolny nie może być związany z nauczaniem przedmiotowym! Dziecko musi mieć komfort w szkole, a tak połapali etaty żeby n ie wpuścić młodych ludzi. Dyplomy są kupowane za przeklinanie online nawet nie w czasie rzeczywistym. Koniec z podwyżkami dla budżetówki - dosyć mają przywilejów,gdzie inne obietnice???? Zejdźcie na ziemie ...
Stasiek
miesiąc temu
a co z nami emerytami
realista
miesiąc temu
W RAZIE DRAKI rząd może przejąć oszczędności z OFE i PPK>>RAZEM to jest pare set miliardów oszczędności POLAKÓW >> w wypadku bankructwa budżetowego wszystko jest możliwe